W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający:
Marcin Komenda - 2
Fabian Drzyzga - 3,5
Nie da się ukryć, że był to najsłabszy występ Marcina Komendy w tym turnieju. Tym razem trochę spowalniał nasze akcje. Tego dnia nie był w stanie złapać dobrego tempa w grze. Pod koniec drugiego seta na boisku pojawił się Fabian Drzyzga, który popchnął nieco Polaków do przodu.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Atakujący:
Maciej Muzaj - 4
Rozpoczął dość niemrawo, ale z czasem zaczął się rozkręcać. Patrzymy nie tylko całościowo, gdzie zaliczył ponad 50 procent skuteczności w ataku, ale również na momenty, w których zdobywał punkty. Skończył kilka kluczowych akcji w drugim i trzecim secie, co również było niezwykle istotne. A do bilansu dopisał również dwa bloki i dwa asy serwisowe.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #3: Uratowana kariera. Tomasz Kaczor wicemistrzem świata
Środkowi:
Karol Kłos - 5
Jakub Kochanowski - 3,5
Karol "Murator" Kłos zakończył mecz z aż pięcioma punktowymi blokami na koncie. Tym elementem długo czailiśmy się na niektórych rywali i w związku z tym miał sporo biegania. Sprostał wyzwaniu i zaprezentował się bardzo dobrze. Nieco mniej widoczny tym razem był Jakub Kochanowski, który do pewnego momentu w drugim secie legitymował się bilansem 0/3 w ataku. Później jednak skończył dwie piłki i przypudrował ten rezultat. Warto podkreślić, że starał się pewne braki nadrabiać blokiem, co również przynosiło wymierne korzyści.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Przyjmujący:
Wilfredo Leon - 3
Artur Szalpuk - 5
Michał Kubiak - bez oceny
Tym razem rozpoczęliśmy spotkanie parą Śliwka - Leon. Przez długi czas to ten pierwszy był motorem napędowym reprezentacji Polski, zarówno w przyjęciu, jak i - przede wszystkim - w ofensywie. Wilfredo Leon tym razem zagrał poprawnie, ale bez błysku. Znakomite wejście zaliczył za niego Artur Szalpuk, który także wyraźnie popchnął polski zespół do przodu odkąd tylko wszedł na boisko, tj. od końcówki drugiego seta. Przyjmujący PGE Skry Bełchatów skończył mecz z bilansem 7/10 w ataku oraz dwoma blokami punktowymi.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Libero:
Paweł Zatorski - 3,5
Damian Wojtaszek - 3
Kanadyjczycy raczej unikali w zagrywce naszych libero. Gdy spojrzymy w statystyki przyjęcia od naszego statystyka, tym razem nie było szału. Zarówno Paweł Zatorski, jak i Damian Wojtaszek nie ustrzegli się błędów, choć przyjmowali mniej niż 10 zagrywek. Na szczęście tym razem pomogli inni, a na pocieszenie możemy napisać, że liczy się wynik całego zespołu. A było przecież 3:0 dla Polski.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie