Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na kolejną dawkę mundialowych emocji z WP SportoweFakty. Kolejne mecze już o godzinie 13.

Natomiast Polacy o 16 zagrają z Portoryko.

Choć mecz był hitem nie stał na najwyższym poziomie czego w sumie można było się spodziewać. Zarówno jedna jak i druga drużyna pretenduje do miana najlepszej w turnieju i jest jeszcze zbyt wcześnie na pełnię formy.

Błędy utrzymują Amerykanów na prowadzeniu.

Trochę dziwna sytuacja. Przerwana akcja w trakcie jej trwania i poszukiwanie błędu przez Grbicia po stronie USA.

Amerykanie nadal prowadzą trzema punktami.

Atanasijević omija pojedynczy blok Sandera.

Po zmianie stron boiska Anderson przełamuje ręce rywala.

Holt po raz kolejny.

As serwisowy Andersona.

Dawno nie widziany Holt pokazuje kto jest numerem jeden dzisiaj na siatce.

Sander idealnie z pipe'a. Christenson robi z serbskimi środkowymi co chce.

Lisinac zablokował Russella czym sprowadził go na ziemię po tych paru skutecznych akcjach.

Serbia chyba jeszcze nie weszła w tego tie-breaka. Blok na Atanasijeviciu.

Grbić prosi o czas.

Russell bierze ciężar gry ofensywy na własne barki. Długa akcja i bezblędna kontra 25-latka.

Russell błyszczy w bloku na środku siatki.

Ależ otwarcie Amerykanów. Sander uruchamia tablicę wyników asem serwisowym.

Obie bardzo doświadczone drużyny od jakiegoś czasu grają tak nerwowo, że aż strach pomyśleć jak będzie wyglądał tie-break.

Russell przedziera się przez siatkę i daje setową dla USA.

Serbowie pokazali, że nie są gorsi. Zabrakło klasycznego "moja" na boisku.

Drugie tempo tyle, że bez tempa. Amerykanie strasznie nerwowo grają.

Gdy Serbowie mają wszystko na tacy na wyrównanie stanu seta, dopuszczają się podobnie jak Amerykanie błędów własnych. Nie popisuje się Jovović w rozegraniach.

Amerykanie zaczynają gubić się we własnych zagraniach na czym korzystają Serbowie.

Przełamanie Amerykanów. Sander bije z lewego skrzydła.

USA prosi o czas.

Anderson zablokowany! Ni stąd, ni zowąd Serbowie wracają do gry.

Christenson chciał kiwać, a nabił się na ręce rywali.

Serbowie próbują przycisnąć Amerykanów floatem.

Wymiana uprzejmości między zespołami. Obdarowują się punktami po zepsutych zagrywkach.

Russell uderzył tak, że nie było co zbierać. Siedem punktów przewagi Amerykanów.

Pierwszy mecz Amerykanów w mundialu 2018 i chyba już pierwszy rekord! Tak daleką zagrywkę Sandera będzie trudno przebić. Piłka opadła długo po tym jak zawodnicy zaczęli szykować się do kolejnej akcji...

Sander punktuje rywali serwisem.

Kolejny "monster block" na Atanasijeviciu.

Ivović udanie kończy akcję z lewego skrzydła.

Czas dla Grbicia.

Anderson udanie w kontrze.

Sander z premedytacją wykorzystał ręce rywala.

Wysoka piłka do Atanasijevicia sposobem Serbii na dotrzymanie kroku Amerykanom.

Ależ czapa! Idealne dojście Holta do Sandera na skrzydle i Atanasijević zablokowany. Serb chyba nadal nie wie co się stało...

Kolejna mocna zagrywka Russella i kontra w wykonaniu Sandera.

Russell huknął jak z armaty serwisem. Rosić nie radzi sobie z utrzymaniem piłki.

Jovović tym razem się nie popisał i nawet tak doświadcozny środkowy jak Podrascanin nie był w stanie uratować tej piłki.

Atanasijević blokowany, to Jovović wziął sprawy w swoje ręce i kiwa przy kolejnej okazji.

Blok-aut Aarona Russella.

Na poaczątku czwartej partii Atanasijević pokazuje, że przerwa nie wybiła go z rytmu.

Co za petarda od Atanasijevicia.

Para sędziów nie do końa radzi sobie z zadaniem. Aut na pół metra, a oni wskazują boisko dla Serbów. Wideoweryfikacja goni kolejną wideoweryfikację i zmianę na tablicy wyników.

Atanasijević nie do końca trafił w piłkę. Amerykanie sprawdzają czy będzie bezpośredni aut.

Zmora Amerykanów na linii 9. metra powróciła. Bomba od Atanasijevicia, przechodząca piłka a na poprawkę Kovacević w kontrze.

Ivović kończy z 2. linii.

Demonstracja siły Matta Andersona.

Serbowie postawili ścianę Russellowi. Przyjmujący nie radzi sobie z wysokim blokiem.

Tak blisko, a jednak daleko. Amerykanie mieli wszystko po swojej stronie aby wyrównać stan seta, a jednak Sander podjął złą decyzję w kontrze i oddał punkt rywalowi.

Grbić czuje oddech rywala. Prosi o czas.

Bardzo długa i efektowna akcja zakończona niestety błędem indywidualnym Kovacevicia. Przyjmujący mając ruchomy, nikły blok uderzył idealnie w ręce/taśmę.

Mission impossible Atanasijevicia. Atakujący biegł z końca boiska, dobiegł i jeszcze zdążył oszukać Christensona.

Russell bije z pipe'a.

Ivović przycwaniakował i oszukał amerykański blok.

Czujne oko Grbicia wyłapało blok USA przy ataku z kontry. Utrzymuje się czteropunktowe prowadzenie Serbów.

Nie wiadomo kiedy Serbia wyszła na czteropunktowe prowadzenie. USA prosi o chwilę oddechu.

USA ustawia sie już we czwórkę do przyjęcia (do przyjmujących dołączył Anderson, grający na co dzień w klubie na tej pozycji), jednak i to nie pomogło przy kolejnym serwisie Atanasijevicia.

Atanasijević idealnie miedzy Shoji'ego i Sandera. Atakujący nie schodzi z linii 9. metra.

Jak na zawołanie! Pisaliśmy, że Kovacević coraz gorzej radzi sobie na boisku, a ten chwilę później popisuje się efektowną kontrą na lewej flance czym wyprowadza swój zespół na prowadzenie.

Kovacević tak jak i Ivović gaśnie z każdą akcją.

Anderson zablokowany i Serbowie wyrównują.

Do Lisinaca USA skacze w parach, jednak ten udanie wykańcza kontrę.

Ivović zablokowany. Bił prosto przed siebie.

Sander z lewej flanki i pierwsza przerwa techniczna z prowadzeniem Amerykanów.

Z Ivovicia "zeszła para" po pierwszym secie. Od jakiegoś czasu podejmuje złe decyzje w ofensywie. Przykładem ostatnia akcja, gdzie z sytuacyjnej wyrzucił daleko w aut.

Kovacević dobrze na zagrywce, jednak gdy przyszło mu powtórzyć serwis, nadepnął na linię końcową.

Obie drużyny w trzecim secie wyglądają już pewne siebie. Jakby peirwsze dwa sety traktowały w formie rozgrzewki.

Patrząc na obecny podział statystyk, kontrolę nad meczem przejęli Amerykanie. Przeważają w ofensywie i defensywie, czym przyćmiewają niewielkie mankamenty i szkolne błędy własne.

Ależ petardy Sandera zza linii 9. metra. Setowa dla USA.

Ivović nie radzi sobie z przyjęciem Sandera. Tak jak Amerykanie prosili o rychłe zakończenie pierwszej partii, tak Serbowie marzą o skończeniu drugiego seta.

Sander uderza w boisko, punkt dla USA, a Speraw i tak prosi o wideoweryfikację... Trochę absurdalna sytuacja pod koniec tego drugiego seta. Czyżby kolejna wpadka organizatorów?

Christenson wykorzystuje także Averilla na środku siatki.

Grbić daje odetchnąć kluczowym graczom. Na boisku poza Katiciem zameldował się także Luburić.

Russell efektownie bije przez środek siatki z pipe'a. Co ciekawe Serbowie skoczyli do bloku, ale pod Holta... Akcja była tak szybka, że jak Russell atakował z 3. metra to nadal wisieli w powietrzu

Zmiana w na boisku schodzi:Uros Kovacević wchodzi:Milan Katić.

Grbić wychodzi z siebie, Serbowie stoją jak wryci przy serwisie Andersona, a ten bez problemu posyła asy.

Serbowie pogrążają się błędami własnymi.

Przerwa goni kolejną przerwę. Po stronie USA Christenson daje uwagi swoim kolegom.

Grbić prosi o czas i prywatną audiencję ze środkowymi, którzy kompletnie nie mogą odnaleźć się na boisku po zmianie stron boiska.

Ivović staje przed coraz trudniejszymi piłkami od Jovovicia.

Sander na pełnym zasięgu. Wcześniej Russell popisuje się w deensywie.

USA zaczęło lepiej przyjmować i Christenson zaczął robić różnicę. Serbowie nie mogą się połapać w jego zamiarach, pierwsza linia działa jak we mgle.

Skoro Amerykanie skaczą w trzech, to Serbowie wyciągają najmocniejszą broń na blok - Atanasijevicia.

Ivović ratuje skórę Serbom.

Role się odwróciły. Teraz to Serbowie mają problemy w ofensywie. Kovacević uderzył prosto w potrójny blok.

Po raz kolejny bez problemu Holt wygrywa z vis-a-vis.

Trudno mówić w ogóle o spóźnieniu Lisinaca... Wyskoczył do Holta jak już piłka była w boisku. Efektowne zagranie USA.

Averill pokazuje się na linii 9. metra.

Pozytywny start USA. Zaczynają kombinacyjnie, przez środek siatki.

Atanasijević bije blok-aut i doprowadza do pierwszej setowej.

Amerykanie chyba chcieliby aby ten set już się skończył. Sander gra jeszcze przez lewe skrzydło, ale jakby na pół gwizdka.

Anderson wyciąga drużynę z impasu.

Kovacević znów nokautuje rywala serwisem! Aaron Russell ustrzelony.

Shoji ustrzelony zagrywką.

John Speraw prosi o czas. To co jest do poprawy w pierwszej kolejności to oborna. Siatkarze z USA do asekuracji podchodzą na prostych nogach!

Trzeci z rzędu punktowy blok! Przerwa techniczna nie wytrąciła Podrascanina z rytmu. Anderson powstrzymany.

Kolejny blok na Amerykanach. Serbowie w natarciu.

Ależ blok na Andersonie!

USA znalazło słaby punkt po serbskiej stronie. Za wszelką cenę próbują przełożyć ofensywę na barki Kovacevicia, który z trójki Atanasijević/Kovacević/Ivović jest najmniej dynamiczny i łatwy do złapania blokiem.

Anderson nie wstrzymuje ręki w serwisie, jednak Serbowie podbijają piłkę w górę. Jovović nie ma problemu z wystawieniem na 3. metr do Lisinaca.

Czas dla Amerykanów.

Kolejny błąd USA jak na zawołanie. Panowie w ofensywie nie dogadali się, który z nich ma ostatecznie atakować.

Po przerwie technicznej Serbowie nadal utrzymują prowadzenie. Sporo pomagają im w tym sami Amerykanie popełniający szkolne błędy.

Atanasijević nieco nie w tempo jednak radzi sobie z blokiem Averilla.

Anderson ratuje sytuację.

Moment zawachania w defensywie Erica Shoji i Serbowie wychodzą na prowadzenie.

Podrascanin z Christensonem znają się doskonale z Serie A. Serb bezwzględnie wykorzystał tę znajomość i obił ręce rozgrywającego.

Ależ petarda Kovacevicia na lewej flance. Obrona ninby ustawiona do ataku po skosie, jednak bezbronna w stosunku do tak mocnego ataku Serba.

Christenson znów wystawia do Holta i tym razem środkowy już się nie myli.

Fajnie rozegrana piłka do Holta, jednak ten uderza w aut.

Serbowie ratują sytuacyjną Atanasijević rehabilituje się.

Trio Russell - Holt - Christenson efektownie postrzymuje atak Atanasijevicia.

Kovacević został postawiony przed bardzo trudną sytuacyjną piłką. Nie poradził sobie z blokiem Holta.

Amerykanie odpowiadają tym samym. Blokują kiwkę Serbów.

Pierwszy atak przez skrzydło USA i od razu blok Srecko Lisinaca.

Jako pierwszy piłkę do gry będzie wprowadzał Marko ivović.