- To nieprawdopodobne. W państwie prawa dochodzi do sytuacji, w której rodziny nie informuje się, że jej członek w ciężkim stanie trafia do szpitala. Wiem, że stan męża jest bardzo poważny. On nigdy nie chorował, a po trzech miesiącach przebywania w areszcie ma poważne problemy z sercem - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Kinga Popko, żona byłego wiceprezesa PZPS Artura P., który 7 lutego został przewieziony z aresztu wydobywczego do szpitala MSWiA, gdzie przeszedł operację serca.