byli posrani, mieli pełne pampersy. Zaden słoweniec nie zwolnił ręki na zagrywce. Bili w naszych jak w bęben.Swoją drogą to wstyd, że REPREZENTANT kraju zagrywa jak dyletant.

zajeżdzanie graczy. marnie to widzę ten człowiek nie wyciąga wniosków i myślę że ta jego koncepcja zaczęła się od doradzania Skrze, tam na miesiąc przed końcem rozgrywek podstawowi zawodnicy nie mieli sił grać, słaniali się na boisku, Antiga często był na hali Skry i przypuszczam że doradzał Falasce, ale to moja hipoteza, tam było to samo co przez obecnie zakończony nieudany sezon reprezentacyjny. na razie nie mamy pełnego wglądu w stan zdrowotny zawodników, na razie wiemy że Nowakowski ma kontuzję kręgosłupa, Mika ciągnie na "medykamentach", a ciekawe co z resztą pewnie podobnie. Antiga oddaje szrot do klubów, kontuzjowanych graczy, zamęczonych, a już za 2 miesiące kolejne zgrupowanie ciekawe na co on liczy, że w klubach będą ich leczyć i będą na wakacjach? Pierwsze zdanie wypowiedzi Antigi, "mieliśmy dobrą zagrywkę", faktycznie zagrywka float nie najgorsza, ale mocna zagrywka z wyskoku praktycznie nie istniała.