- Skąd ta bezradność? Dobre pytanie. Niestety, graliśmy od rywali dużo gorzej w siatkówkę. Jak nie wychodzi to, co się zakłada na mecz, ciężko jest zbudować dobrą energię. Nie spodziewaliśmy się, że przegramy ze Słowenią na siatce, a przegraliśmy tam dosyć mocno. Nie mieliśmy żadnych argumentów - powiedział po porażce 0:3 w barażu o ćwierćfinał mistrzostw świata 2017 drugi trener siatkarskiej kadry Polski Piotr Gruszka. - Ta porażka boli tym bardziej, że graliśmy u siebie, a dla tego, co ludzie dla nas robią, warto być reprezentantem Polski - dodał Gruszka.