Polscy kibice sprawili, że reprezentacja podczas spotkań w Rotterdamie czuła się, jakby grała na własnym boisku. Teraz Biało-Czerwoni będą rywalizować w zdecydowanie mniejszych halach. Dwa kolejne mecze grupowe rozegrają w Amsterdamie, gdzie pojemność obiektu to jedynie... 2500 widzów. - Holendrzy kombinują, żeby nie wpuścić zbyt wielu Polaków na ćwierćfinał - mówią Grzegorz Wojnarowski z WP SportoweFakty oraz Wojciech Marczyk z RMF FM.