- Niemcy byli najbardziej wymagającym rywalem na tym turnieju. Momentami było ciężko. Graliśmy w miarę równo przez cały mecz i nie pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele - mówi Mateusz Bieniek, środkowy reprezentacji Polski po ćwierćfinałowej wygranej nad reprezentacją Niemiec (3:0). - Wiedzieliśmy, że postawią wszystko na jedną kartę, bo nie mają nic do stracenia. Tak też było, ale psuli masę serwisów, szczególnie flotów. Bardzo nam ułatwili zadanie - dodaje reprezentant Polski. Jak przyznaje, rywale byli doskonale rozpracowani przez trenera Vitala Heynena, który przez lata prowadził Niemców. - Nigdy nie mieliśmy takiego planu na mecz jak w tym spotkaniu. Książeczka Vitala była przeogromna - dodaje Bieniek.