Mateusz Bieniek w centrum pandemii koronawirusa. Reprezentant Polski opowiada o życiu we Włoszech

- Miałem sytuację, że gdy jechałem samochodem do sklepu, zatrzymała mnie policja. Tutaj żeby poruszać się autem po mieście trzeba mieć specjalne pozwolenie, w którym jest napisany cel. Ja je miałem, ale dwie panie policjantki i tak wypytywały po co i dlaczego pojechałem do sklepu, który jest trochę dalej od mojego domu - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Mateusz Bieniek, siatkarz reprezentacji Polski i Cucine Lube Civitanova, który po zakończeniu sezonu w Serie A szykuje się do powrotu do kraju z Włoch.

Komentarze (4)
avatar
Bog Honor Ojczyzna
13.04.2020
Zgłoś do moderacji
2
7
Odpowiedz
Nie ma żadnej pandemii, jest trochę więcej chorych i zmarłych w krajach które stosują masowo szczepionki na grypę jak Hiszpania, Włochy czy Wielka Brytania ale to nie powodu do robienia z tego Czytaj całość
avatar
Maciej Krzyżyński
13.04.2020
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Tu nie chodzi o zdrowie, tu chodzi o kontrolę.