- Słyszałem, co mówili komentatorzy. Starałem się jednak skupiać na tym, co działo się na boisku. Na pewno są to dla wszystkich ciężkie czasy. Pokazujemy jednak jaką jesteśmy drużyną, bo mimo, że nie było kibiców, to udało nam się utrzymać świetną atmosferę. Zawsze powtarzałem, że to właśnie kibice są naszym dodatkowym zawodnikiem. Czuliśmy, że są z nami - mówi Bartosz Bednorz po meczu Polska - Niemcy. - Jeszcze dziwniejsze spotkanie grałem we Włoszech. Tam cisza była taka, że słychać było nawet wiatraki na hali.