Trudne doświadczenia z dzieciństwa paradoksalnie pomogły Sebastianowi Świderskiemu zbudować mocne więzy rodzinne. Nie tylko z żoną, ale również własną mamą. - Byłem wychowany przy braku rodziców w domu, dużo pracowali. Babcia była zaangażowana w opiekę nade mną. Moja mama rozstała się z ojcem i postanowiliśmy, że będzie przy nas, będzie nam pomagać przy wychowaniu pierwszego dziecka. Dzięki temu mogłem normalnie funkcjonować - tłumaczy w programie "Życie po życiu" wicemistrz świata, aktualnie prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.