- Gwizdanie na rywali to nie manifestacja poglądów politycznych, a sposób na deprymowanie rywala. Dlatego apele apelami, ale nie wierzę, że nie będzie gwizdów podczas meczu, bo to po prostu przywilej kibiców - mówi Piotr Gruszka, wicemistrz świata z 2006 roku, przed meczem Polska - Rosja decydującym o awansie do półfinału siatkarskiego mundialu. Do tej pory meczom "Sbornej" na organizowanym w Polsce turnieju zawsze towarzyszyły oznaki niezadowolenia względem tej drużyny.