Kolejne podejścia do wysokości 4,60 m były nieudane, dlatego mimo sukcesu zachwytów być nie mogło. Zaledwie trzy dni po tamtych wydarzeniach tyczkarka SKLA Sopot zanotowała progres. Na treningu Rogowska poprawiła swój zwycięski wynik o 30 centymetrów i z nadzieją oczekuje startu w halowym czempionacie. Jak podkreśla, "zaprzyjaźniła się" już z sopocką nawierzchnią.
{"id":"","title":""}
Źródło: TVN24/x-news