W sobotę odbyły się skoki synchroniczne do wody kobiet z platformy trzymetrowej, a w poniedziałek w konkurencji tej zmierzyli się panowie, tyle że wykonywali skoki z platformy dziesięciometrowej.
Sędziowie przy ocenianiu skoków zwracają uwagę na poprawne wykonanie akrobacji w powietrzu, ale większe znaczenie ma nota za synchronizację skoków. Skoczkowie mają do wykonania 6 prób, a noty za każdy skok na koniec są sumowane.
Do walki o medale przystąpiło 8 duetów reprezentujących: Kanadę, Australię, Meksyk, Ukrainę, Chiny, Wielką Brytanię, Niemcy oraz Francję.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Kontuzja Tomasza Fornala problemem dla Polaków. "Jest to spora strata"
W konkursie kobiet bezkonkurencyjne okazały się reprezentantki Chin Yani Chang oraz Yiwen Chen, które prowadziły już od pierwszej kolejki skoków. W zmaganiach mężczyzn Azjaci również rozdawali karty. Junjie Lian oraz Hao Yang, a więc mistrzowie świata walczyli o złoty medal z brytyjskim duetem Thomas Daley oraz Noah Williams - aktualnymi wicemistrzami świata.
Porządek z mistrzostw globu został podtrzymany na igrzyskach olimpijskich. Chińczycy sięgnęli po złoto, a Brytyjczycy po srebro.
O brąz do ostatniej kolejki bili się reprezentanci Kanady i Meksyku, ale ostatecznie wyższą zdobycz punktową uzyskali skoczkowie z Kraju Klonowego Liścia.
Wyniki:
1. Junjie Lian, Hao Yang - 490,35 pkt
2. Thomas Daley, Noah Williams - 463,44 pkt
3. Rylan Wiens, Nathan Zsombor-Murray
Zobacz też:
Paryż 2024: Synchroniczne skoki do wody kobiet. Dominacja Chinek podtrzymana
Odegrali scenę ze słynnego filmu. Brytyjczycy skradli show
Czy Chiny wygrają klasyfikację medalową w Paryżu? 
