W sportach zimowych trwa przerwa, ale to nie znaczy, że nic się nie dzieje. Niektórzy zawodnicy już budują formę na kolejny sezon, a ręce pełne roboty mają także działacze. Ważne decyzje zapadły w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.
Poznaliśmy organizatorów dwóch dużych imprez, które odbędą się za kilka lat. Pierwsza decyzja dotyczy mistrzostw świata w lotach narciarskich. Wiadomo, że w 2026 roku skoczkowie będą walczyć o medale w niemieckim Oberstdorfie.
- Po zorganizowaniu bardzo udanych mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w 2021 roku Oberstdorf wniesie bogate doświadczenie organizacyjne, jak i bardzo duże zainteresowanie kibiców - mówi prezes FIS Johan Eliasch.
ZOBACZ WIDEO Pudzianowski zmierzy się z kolejną legendą KSW?! "Nie boi się"
Rok później czekają nas mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. W 2027 roku tę imprezę zorganizuje szwedzkie Falun.
- Falun już dało światu niezapomniane mistrzostwa świata w 2015 roku i cieszę się, że będziemy mogli wrócić tam tak szybko, bo zaledwie 12 lat później. To pozwoli wykorzystać doświadczenie organizatora i zapewnić dwa tygodnie nordyckich emocji - komentuje Eliasch.
Już wcześniej było wiadomo, że MŚ w lotach w 2024 zorganizuje Tauplitz/Bad Mitterndorf. Z kolei MŚ w narciarstwie klasycznym w przyszłym roku odbędą się w Planicy, a dwa lata później w Trondheim.
"Pani dyrektor się bawi". Kowalczyk-Tekieli zadowolona z debiutu >>
Czy po odejściu Doleżala myślał o zakończeniu kariery? Stoch odpowiedział na pytania fanów >>