Czas na nowe rządy w polskich skokach. Michala Doleżala zastąpił Thomas Thurnbichler, którego władze PZN ogłosiły w kwietniu. Austriak już od jakiegoś czasu pracuje z kadrowiczami i okazuje się, że potrafi ich zaskoczyć.
W piątek zakończone zostały treningi polskich skoczków narciarskich w Szczyrku. Kamil Stoch bardzo komplementował nowego szkoleniowca.
- Znaleźliśmy wspólny język. Zajęcia są bardzo ciekawe. Została złamana monotonia. To były naprawdę przyjemne zajęcia. Możemy robić coś, co jest inne. Nie jest takie samo, monotonne - powiedział w rozmowie z "TVP Sport".
- Na pierwszym treningu pojawiły się dolegliwości bólowe wokół stawu skokowego. Nie uczestniczyłem we wszystkich zajęciach. Mamy opracowany dla mnie plan treningowy. Wszystko jest w porządku - dodał.
Najbliższy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich wystartuje 5 listopada w Wiśle. Po raz pierwszy w historii konkursy zimowe zostaną rozegrane na igielicie.
Zobacz także:
Nie żyje Paweł Kulinicz. Odszedł we własnym domu
Gospodarze mistrzostw świata powalczą o medale. Znamy pary półfinałowe
ZOBACZ WIDEO Pudzianowski zmierzy się z kolejną legendą KSW?! "Nie boi się"