W Wiśle bez czołowego skoczka

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty /  / Na zdjęciu: Killian Peier
WP SportoweFakty / / Na zdjęciu: Killian Peier
zdjęcie autora artykułu

Niespełna dwa tygodnie pozostały do rozpoczęcia Pucharu Świata 2022/23 w skokach narciarskich. Wiemy już, że do Wisły nie przyjedzie jeden z czołowych skoczków.

W tym artykule dowiesz się o:

W weekend, w Szwajcarii, odbyły się letnie mistrzostwa tego kraju w skokach narciarskich. Na starcie zabrakło jednego z faworytów, Killiana Peiera. Ten od sierpnia zmaga się z zapaleniem ścięgna rzepki, czyli z tzw. kolanem skoczka.

Peier pod koniec sierpnia ogłosił, że ze względu na te problemy odpuszcza cykl Letniego Grand Prix. Teraz Szwajcarski Związek Narciarski przekazał, że 27-latka nie zobaczymy także podczas inauguracyjnego weekendu Pucharu Świata w Wiśle.

- Moje kolano wciąż potrzebuje czasu na regenerację - przyznał, cytowany przez swiss-ski.ch. Przekazał jednocześnie, że odczuwa poprawę i liczy, że wkrótce znów będzie mógł skakać.

Przypomnijmy, że ze względu na ciężką kontuzję Szwajcar stracił cały sezon 2020/21, ale wrócił do czołówki w kolejnym roku i kilka razy kończył zawody w TOP 10.

Puchar Świata 2022/23 zostanie zainaugurowany 5 listopada, na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle. Będą to nietypowe zawody, bo skoczkowie startować będą na torach lodowych, ale lądować na igielicie.

Czytaj także: - Simon Ammann wrócił na skocznię i rozczarowałRyoyu Kobayashi zdeklasował rywali

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
yes
24.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakś jest dziwaczny tytuł. Takich czołowych skoczków nie brakuje...