"Pogodził paru kolegów". Kapitalny komentarz Stocha
To był dzień Dawida Kubackiego w Wiśle. Polak zwyciężył na inaugurację PŚ w skokach narciarskich, a Kamil Stoch podsumował to jednym zdaniem.
- Dawid pogodził paru kolegów, którzy próbowali mu podskoczyć - ocenił Stoch w wywiadzie dla Eurosportu.
W pierwszym swoim skoku 35-latek miał problemy z wypiętym wiązaniem. - To akurat jest sytuacja, w której ja jestem wszystkiemu winien. Przy kiepskim wyjściu z progu staram się wyciągnąć jak najwięcej ze skoku. Przez to z impetem ląduję i siły działają. Na igelicie to działa jak dźwignia. Najważniejsze, że udało mi się wybronić - wyjaśnił.
Stoch ogólnie był zadowolony z występu na skoczni im. Adama Małysza (HS 134), chociaż na świadomość, że pewne elementy można jeszcze poprawić.
- Nie chcę mówić, że te skoki był kiepskie, bo one są cały czas na dobrym poziomie. Natomiast wciąż szukam takiego optymalnego systemu, który pozwoli mi na pokazanie pełni moich możliwości. I więcej takiego luzu w tych skokach. Mam nadzieję, że to przyjdzie z konkursu na konkurs - podsumował.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunachZobacz:
Kibice zamarli. Chwile grozy Kamila Stocha
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)