"Biję się w pierś". W to, co robi Żyła, aż trudno uwierzyć

PAP/EPA / KIMMO BRANDT / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP/EPA / KIMMO BRANDT / Na zdjęciu: Piotr Żyła

35-letni Piotr Żyła notuje jeden z najlepszych początków sezonu w swojej karierze. Jest jeden aspekt, który u niego pozytywnie zaskakuje - Widać, że go niesie i na dole potrafi odlecieć - mówi nam Jakub Kot.

Początek sezonu 2022/23 w PŚ w skokach narciarskich w wykonaniu polskich skoczków jest znakomity. Oprócz Dawida Kubackiego swoimi dobrymi wynikami zachwyca także Piotr Żyła.

Początek jak niemal nigdy

Żyła w tym sezonie zachwyca czymś, z czym w poprzednich sezonach miał problemy. W końcu jest regularny. Notuje znakomity początek sezonu. W żadnym z pięciu dotychczasowych konkursów nie wypadł z czołowej dziesiątki Pucharu Świata. Ba, trzy z nich zakończył w czołowej piątce, a jeden w Ruce nawet na podium.

Tym samym 35-latek właśnie notuje drugi najlepszy początek sezonu w karierze. Wcześniej jedynie w sezonie 2018/2019, w którym do samego końca walczył o miejsce na podium w klasyfikacji generalnej, miał porównywalne wyniki.

A regularność, którą zaprezentował w poprzednich tygodniach, tylko napawa optymizmem. Żyła może walczyć o wysokie lokaty w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a wiek wydaje mu się w tym nie przeszkadzać.

- Biję się w pierś, bo sam mówiłem w poprzednim sezonie, że Piotrek jest nierówny. Teraz trzeba pochwalić jego stabilność. Pamiętam, jak w jednym z wywiadów Thomas Thurnbichler mówił, że miesiąc przed sezonem Piotr złapał swój taki sposób na skoki i jego najmocniejszą cechą stała się powtarzalność - przyznaje dla WP SportoweFakty były skoczek Jakub Kot, a obecnie ekspert Eurosportu.

ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany bohater Polaków na mundialu. "To przykład"

Kolejne podium w niedzielę?

Wydaje się, że podczas czwartkowych treningów Piotr Żyła oswoił skocznię w Titisee-Neustadt. W ostatniej, trzeciej sesji zaprezentował prawdziwą petardę. Skok na 133 metry dał mu czwarte miejsce. W rozgrywanym w nierównych warunkach piątkowym konkursie był szósty, a uwagę przyciągnęła znakomita próba z drugiej serii. Dał polskim kibicom nadzieję, że w niedzielę znów stanie na podium.

Nasz rozmówca zwraca uwagę na jeden techniczny aspekt w jego skokach, który pozwala mu osiągać znakomite wyniki.

- Kiedy Piotr zaraz po wyjściu z progu opanuje ten styl V, a nie rozłoży tych nart jak do szpagatu, to widać, że go niesie i na dole potrafi odlecieć. W takiej formie, jaką zaprezentował na początku sezonu, stać go na miejsca na podium - ocenia Jakub Kot.

Czy Piotr Żyła stanie na podium niedzielnego konkursu? Początek pierwszej serii konkursu indywidualnego w niedzielę 11 listopada o godz. 14:45. Transmisja w Eurosporcie.

Plan konkursów PŚ w Titisee-Neustadt:

sobota (10.12.2022)
10:30 - seria próbna
11:45 - mikst

niedziela (11.12.2022)
14:30 - kwalifikacje
15:45 - konkurs indywidualny

Czytaj więcej:
"Od środka mnie wszystko rozszarpuje". Gorzkie słowa Kamila Stocha

Komentarze (1)
avatar
dopowiadacz1
10.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bravo Piotr Żyła . Prezesowi też wiek niby nie przeszkadza , jednak mam nadzieję , że nie będzie to jego najlepszy sezon .