"Nie mogę chodzić". Koszmar polskiej skoczkini

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Nicole Konderla
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Nicole Konderla

Nicole Konderla była zmuszona wycofać się z udziału w finale Turnieju Sylwestrowego w skokach narciarskich w Słowenii. - Nie wytrzymało - mówi reprezentantka Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

- Kontuzja, która prześladuje mnie od lipca, powiedziała stanowcze "nie" po sobotniej serii próbnej. Z zawodów pamiętam już tylko ból, a dziś nie jestem już w stanie chodzić - przekazała Nicole Konderla w rozmowie z serwisem skijumping.pl.

Polska skoczkini nie przystąpiła do kwalifikacji do niedzielnego konkursu finału Turnieju Sylwestrowego w słoweńskim Ljubnie. U 21-letniej zawodniczki wcześniej zdiagnozowano zapalenie okostnej kości piszczelowej w prawej nodze.

Według Konderli, kontuzja prawdopodobnie odnowiła się z powodu napiętego kalendarza austriacko-słoweńskiej imprezy.

- Na Turnieju Sylwestrowym skakałyśmy codziennie, a ja od lata nie skakałam więcej niż trzy dni z rzędu. Kilka dłuższych skoków w Ljubnie w połączeniu z turniejem dało w kość i nie wytrzymało - podkreśliła Konderla.

Turniej Sylwestrowy rozpoczął się dwoma konkursami w austriackim Villach. Tam Polka nie zdołała wywalczyć żadnych punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W Ljubnie było nieco lepiej, gdzie w sobotę (31 grudnia) zajęła 29. miejsce.

Zobacz:
Ruszył Turniej Sylwestrowy. Polki przepadły w pierwszej serii
Szymon Łożyński: Przepaść. Pamiętasz, co się wtedy działo? [OPINIA]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

Komentarze (0)