Tak źle w reprezentacji Niemiec nie było od lat. W piątek zakończył się 71. Turniej Czterech Skoczni, a w czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej nie było choćby jednego podopiecznego Stefana Horngachera. Jak wyliczyli statystycy, po raz ostatni Niemcy spisali się gorzej w prestiżowym turnieju w sezonie 1994/95, kiedy to Jens Weissflog zajął dwunaste miejsce w klasyfikacji generalnej.
- W tej chwili nie mamy nikogo kto jest w ścisłej czołówce i jest w stanie pociągnąć za sobą innych. Nastroje w zespole są słabe - nie krył w rodzimych mediach najlepszy z Niemców w TCS, Andreas Wellinger (11. miejsce).
Z niemieckim dziennikarzem po Turnieju Czterech Skoczni rozmawiał Damian Michałowski, dziennikarz TVN. W mediach społecznościowych podzielił się tym, co usłyszał od kolegi po fachu.
Okazuje się, że niemieccy kibice są wściekli na Stefana Horngachera i boją się tego, co wydarzy się podczas tegorocznych mistrzostw świata.
- Ta sytuacja źle wpływa na popularność dyscypliny. Coraz więcej osób bardziej zainteresowana jest biathlonem - napisał Michałowski, cytując we wpisie swojego rozmówcę.
Wczoraj rozmawiałem z niemieckim dziennikarzem.
— Damian Michałowski (@damianmichal) January 7, 2023
Są wściekli na Horngachera.
Boi się myśleć, co będzie na MŚ.
Po sezonie ze sztabem wszystko się może zdarzyć.
„Ta sytuacja źle wpływa na popularność dyscypliny. Coraz więcej osób bardziej zainteresowana jest biathlonem”
Czytaj także: Kozacki Kubacki. Mocny Żyła, a Stoch rósł w oczach
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?