Wielka rewolucja w skokach?! Chcą czerpać z... Formuły 1

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Wygląda na to, że skoki narciarskie czekają poważne zmiany. Dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile chce uatrakcyjnić dyscyplinę, co podkreślił w rozmowie z TVP Sport. Jeden z tropów prowadzi do Formuły 1.

Od wielu lat w konkursach skoków narciarskich startuje 50 zawodników, a 30 najlepszych po pierwszej serii wchodzi do finału. Jeśli chodzi o inauguracyjne skoki, to pomiędzy pierwszymi skoczkami a tymi startującymi na samym końcu jest spory rozstrzał, patrząc na poziom sportowy. Tym samym wielu kibiców interesuje się zawodami dopiero pod koniec pierwszej serii, oczekując wtedy na wielkie emocje.

Sandro Pertile zdaje sobie sprawę, że przed dyscypliną kluczowy czas i chce zrobić wszystko, by wydłużyć zainteresowanie widza. W rozmowie z TVP Sport przyznał, że są brane pod uwagę różne opcje.

Przede wszystkim nie ma zmieniać się kluczowa zasada 50+30, lecz skoki mają czerpać z innych dyscyplin. Wśród nich są biegi narciarskie.

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

- Tam w wyścigach indywidualnych na czas najlepsi są rozstawiani na liście startowej na podstawie rankingu, ruszają między słabszymi, są z nimi wymieszani. Dzięki temu widz co jakiś czas dostaje kogoś ze ścisłego topu i pozostaje żywo zainteresowany transmisją, śledzi postęp rywalizacji, ma jasne odniesienie. My też możemy coś takiego zrobić - podkreślił Pertile.

Co ciekawe, wizja Włocha zbiega się z tym, co powiedział wybitny austriacki skoczek Stefan Kraft. 29-latek bowiem przyznał, że dobrze byłoby nawiązać do tego, co widzimy w Formule 1. Według Krafta coś więcej powinny dawać skoczkom dobre wyniki w kwalifikacjach.

- W wyścigach jest to pole position, u nas też dałoby się pójść w tę stronę. Tę lub dodatkowych punktów na konkurs. Albo punktów do klasyfikacji generalnej. Jestem pewien, że skoki są plastyczne i da się je usprawnić. Wzrost znaczenia kwalifikacji byłby takim krokiem naprzód - powiedział trzykrotny indywidualny mistrz świata, cytowany przez sporttvp.pl.

Przypomnijmy, że niedawno FIS wprowadziło już nowy format rozgrywania zawodów. Mowa o konkursie duetów, który był testowany podczas Letniego Grand Prix i będzie też wykorzystywany w Pucharze Świata. Pertile chce teraz iść za ciosem, ale jak na razie trudno się spodziewać, kiedy miałyby zostać wprowadzone kolejne nowości.

Czytaj także:
Piękny gest Graneruda. Zaangażował Kubackiego
"Polska szaleje". Norweskie media po skandalu w Zakopanem

Komentarze (4)
avatar
tejot_tejot
16.01.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przede wszystkim niech zrobią porządek z przelicznikami i korytarzami, żeby nie dochodziło do tak kuriozalnych sytuacji jak w Pjongjang czy Seefeld na średniej skoczni lub teraz w Zakopanem. 
avatar
random47
16.01.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pertile zwariował ? Ten makaroniarz niech zajmie się podstawową zasadą w sporcie , czyli RÓWNE SZANSE DLA KAŻDEGO STARTUJĄCEGO a nie pierdoły mu w głowie , które rozłożą ten sport definitywnie Czytaj całość
avatar
Lena Opoldońska
16.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
OD MIESZANIA herbata ci się Pertile nie zrobi słodsza. Chcecie usprawniać ? Wróćcie lepiej do korzeni. Kto DALEJ , ten WYGRYWA. Myślisz , że ktoś chce oglądać coś takiego , że facet skacze 10 m Czytaj całość
avatar
Pawel.P
16.01.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Będziesz CH!!!!Siedział za tą cenzurę ty Niemiecki bandyto