Dramat Kamila Stocha. Otrzymał fatalną notę w kwalifikacjach

Mateusz Kozanecki 05 Lutego 2023, 15:31

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Kamil Stoch

• Powiedział to jasno. Chodzi o lot Zajca

Dość powiedzieć, że Jakub Wolny, który uzyskał 110,5 metra i otrzymał notę łączną 68,8 pkt, nie miał dużych problemów z uzyskaniem awansu do konkursu. A podkreślić należy, że do kwalifikacji przystąpiło 64 zawodników (14 odpadało).

Nie brakowało skoczków, którym nie udało się doskoczyć nawet do setnego metra. Organizatorzy zareagowali i zdecydowali się wydłużyć rozbieg o jedną belkę. Mimo problemów, zmagania toczyły się w miarę sprawnie.

120 metrów zdołał uzyskać Aleksander Zniszczoł, co było jednym z lepszych wyników na tym etapie rywalizacji. Dawał wtedy Polakowi piąte miejsce, ze stratą 14,7 pkt do prowadzącego Taku Takeuchiego.

Na pierwszy skok za punkt K i notę powyżej 100 punktów należało poczekać aż do Philippa Raimunda, który ruszał z 37 numerem startowym. Chwilę później na belce zasiadł Paweł Wąsek. Jego skok nie był tak okazały, ale uzyskanie 117,5 metra dało mu pewny awans.

W końcówce zawodnicy skakali ze skróconego rozbiegu i osiągali bardzo słabe wyniki. Z ogromnym trudem zakwalifikował się Manuel Fettner, a do konkursu nie awansował Kamil Stoch. Skoczył 100,5 metra, uzyskał notę 53,6 pkt i zajął... 51. miejsce.

Drugą dziesiątkę otworzyli za to dwaj pozostali Biało-Czerwoni. Po skoku na 130 metrów 11. był Dawid Kubacki, natomiast "oczko" niżej znalazł się Piotr Żyła, który wylądował o pół metra dalej. W kwalifikacjach najlepszy był Halvor Egner Granerud. Początek konkursu o godz. 16:00.

Czytaj także:
- Działacz narciarski chce wycofania Stocha ze startów. "Robi coraz większe błędy"
- Chwile grozy w Willingen. Potrzebne były nosze

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)