Sobotni konkurs indywidualny Pucharu Świata w Rasnovie został zdominowany przez reprezentantów Niemiec. W pierwszej "szóstce" znalazło się aż pięciu niemieckich skoczków (wygrał Andreas Wellinger - więcej TUTAJ).
"Ale żeby realizatorzy transmisji nie byli przygotowani na czterokrotnego mistrza olimpijskiego w czołowej "10" po I serii?" - dziwił się na Twitterze (patrz poniżej) Adam Bucholz, dziennikarz skijumping.pl.
Wpadka realizatora transmisji z zawodów PŚ dotyczyła prezentacji dziesięciu czołowych zawodników po pierwszej serii.
Na 9. pozycji sklasyfikowany był 41-letni Simon Ammann (Szwajcar ostatecznie zajął 16. miejsce), ale widzowie zobaczyli na ekranie tylko... puste miejsce.
W trakcie prezentacji czterokrotnego mistrza olimpijskiego (po dwa złote medale na ZIO Salt Lake City 2002 i ZIO Vancouver 2010) nie zamieszczono żadnej migawki/wideo ze skoczkiem, jak to zwykle dzieje się przed serią finałową.
ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowy gest. Pojawiły się łzy wzruszenia
Zobacz:
Jest decyzja! Znamy skład Polaków na konkurs duetów w Rasnovie