To nie są dobre informacje z Planicy. Co z treningami skoczków?

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła

W środę skoczkowie mają w planach po raz pierwszy przetestować dużą skocznię (K-125) podczas MŚ w narciarstwie klasycznym 2023. Sprawne przeprowadzenie aż trzech serii treningowych może mocno utrudnić pogoda. Prognozy nie są korzystne.

Po dwóch dniach przeznaczonych na odpoczynek i regenerowanie sił, skoczkowie narciarscy wracają do pracy na skoczni. Na dużym obiekcie (K-125), tak samo jak na mniejszym, dzień przed kwalifikacjami zaplanowano trzy serie treningowe.

Ich rozegranie w środowe popołudnie w Planicy może znacznie utrudnić jednak pogoda. Meteorolodzy na środę prognozują kolejne podczas tegorocznych mistrzostw świata załamanie pogody. Ma padać śnieg, ale przede wszystkim spodziewany jest silny wiatr.

W porze zaplanowanych treningów, od 13:00 do 16:00, może on osiągać od 3 do 4 m/s. Przy takich podmuchach sprawne przeprowadzenie rywalizacji może być bardzo utrudnione. Organizatorzy natomiast nie mogą pozwolić sobie na duże zmiany w programie, bowiem na 17:30 zaplanowano konkurs skoczkiń.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

Mimo niekorzystnych prognoz, na razie plan na środę dla skoczków nie uległ zmianie. Pierwsza seria treningowa ma rozpocząć się o 13:00. Wystartuje pięciu Polaków: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł.

W odróżnieniu od skoczni K-95, tym razem trener Thurnbichler będzie mógł do kwalifikacji zgłosić tylko czterech skoczków. Wszystko wskazuje na to, że walka o czwarte wolne miejsce na czwartkowe eliminacje rozegra się między Pawłem Wąskiem a Aleksandrem Zniszczołem.

Wynikowa relacja na żywo z wszystkich środowych serii treningowych w Planicy na WP SportoweFakty.

Plan środowych treningów w Planicy:
13:00 - I trening
14:00 - II trening
15:00 - III trening

Z Planicy Szymon Łożyński, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
Burza po złocie Piotra Żyły. Mamy komentarz dyrektora Pucharu Świata
Adam Małysz nie mógł uwierzyć w to, co powiedział mu Thurnbichler o Żyle

Komentarze (0)