Wspomina ostatnią rozmowę z Hajkiem. Na to się umawiali

Getty Images / Patrik Stollarz/Bongarts / Na zdjęciu: Martin Cikl i Antonin Hajek
Getty Images / Patrik Stollarz/Bongarts / Na zdjęciu: Martin Cikl i Antonin Hajek

- Wierzyłem, że albo wróci do Czech, albo zacznie nowe życie w Malezji i wkrótce się odezwie - powiedział Martin Cikl. Przez lata przyjaźnił się ze zmarłym Antoninem Hajkiem.

Antonin Hajek był poszukiwany w Malezji od października 2022 roku. W piątek, 10 marca, przekazano informacje, że były reprezentant Czech w skokach narciarskich nie żyje.

Co więcej, pojawiły się doniesienia, że najprawdopodobniej zmarł już przed swoimi 36. urodzinami, które przypadały na 12 lutego (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).

Śmierć Hajka wywołała spore poruszenie w Czechach. W rozmowie z idnes.cz wspomniał go jego reprezentacyjny kolega Martin Cikl.

- Mieszkał w Harrachovie, tuż pod skoczniami, więc zawsze miał je w zasięgu wzroku. Prawie codziennie wychodziliśmy się wygłupiać, chodziliśmy razem do szkoły, na trening, spędzaliśmy dużo czasu - powiedział.

- Skoki stały się całym jego życiem, nawet gdy był czynnym zawodnikiem, miał w głowie pomysł, aby zostać trenerem. Udało mu się, ale nigdy nie spełnił swojego marzenia o trenowaniu w Norwegii - dodał.

Przypomniał także zabawną sytuację z czasów dzieciństwa. Treningi rozpoczynały się wtedy od przygotowania skoczni i deptania śniegu. Hajek obserwował wszystko z okna i dołączał do kolegów, gdy wszystko było już gotowe.

Cikl długo miał nadzieję, że Hajek się odnajdzie. Wspomniał także, kiedy po raz ostatni ze sobą rozmawiali.

- Było to w lutym ubiegłego roku. Myśleliśmy, że spotkamy się po sezonie. Niestety, tak się nie stało - tłumaczył.

- Chociaż zaginął kilka miesięcy temu, nadal wierzyłem, że albo wróci do Czech, albo zacznie nowe życie w Malezji i wkrótce się odezwie - zakończył.

Swojego kolegę ze skoczni pożegnał także Roman Koudelka. Wciąż aktualny reprezentant Czech zamieścił na Instastories wspólne zdjęcie z Hajkiem. "Życie przeminie, wspomnienia zostaną. Spoczywaj w pokoju" - napisał.

Roman Koudelka pożegnał Antonina Hajka (za: Instastories)
Roman Koudelka pożegnał Antonina Hajka (za: Instastories)

Czytaj także:
Kiedyś byli parą. Po jego śmierci zamieściła wzruszający wpis
Tragiczny koniec poszukiwań. Tropy wiodły do Azji

Komentarze (0)