Świetne informacje napłynęły z obozu reprezentacji Polski w skokach narciarskich. Jak przekazał Thomas Thurnbichler, do treningów wrócił Dawid Kubacki, który musiał przedwcześnie zakończyć poprzedni sezon w związku z chorobą żony Marty.
- Wygląda na to, że od początku sezonu letniego będzie w pełni zaangażowany w proces treningowy, jeżeli wszystko będzie rozwijało się tak pozytywnie - powiedział Austriak w rozmowie ze skijumping.pl.
Przed podjęciem decyzji Thurnbichler przeprowadził rozmowę z Kubackim, której efektem był powrót zawodnika do wspólnych treningów z pozostałymi kadrowiczami. - Wraz z Martą bardzo dobrze radzą sobie z zaistniałą sytuacją - dodał Thurnbichler.
Przypomnijmy, że 19 marca Kubacki wycofał się z Raw Air po tym jak jego żona trafiła do szpitala z poważnymi problemami kardiologicznymi. Jej stan był ciężki, a lekarze walczyli o jej życie. - Przy wybudzaniu żony okazało się, że ma sparaliżowaną całą jedną stronę ciała. To, jaką pracę w tak krótkim czasie wykonali lekarze i rehabilitanci, że żona w tej chwili chodzi i może robić większość rzeczy, to też jest cud - mówił w połowie kwietnia w Polsacie Kubacki (więcej TUTAJ).
Dopiero po niecałym miesiącu lekarze zdecydowali się wypuścić żonę polskiego skoczka do domu. Już wtedy Kubacki zapewniał, że jeśli będzie taka możliwość, będzie chciał wrócić to treningów w trakcie przygotowań do kolejnego sezonu.
Zawodnicy po przerwie między sezonami ponownie spotkali się 25 kwietnia. Na razie prowadzone są spokojne ćwiczenia przygotowujące do powrotu na skocznię. Nowy sezon Letniego Grand Prix rozpocznie się 28 lipca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"
Czytaj też: "Naturalne, prawdziwe". Kibice zazdroszczą Stochom