[tag=60969]
Marta Kubacka[/tag] była o krok od śmierci. W marcu trafiła do szpitala w ciężkim stanie z powodu problemów kardiologicznych. Lekarze stoczyli ciężką walkę o jej życie. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Żona skoczka narciarskiego od niedawna jest już w domu i czuje się coraz lepiej.
Ostatnio Kubacka zaczęła udzielać się na Instagramie. Teraz po raz pierwszy zabrała głos na temat tego, co przeżyła. W sieci pokazała blizny, które jej zostały po operacji.
"Blizny, blizny jedne z nielicznych które mam na swoim ciele. Prawda jest taka gdyby nie one, mnie na tym świecie już by nie było… Przyczynił się do tego sztab ludzi i ich praca, począwszy od szybkiej reanimacji mnie w domu przez bliskich (bardzo dziękuje), przez cały personel szpitali w których byłam, a skończywszy na Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu" - pisze.
W dalszej części wpisu Marta zaczęła dziękować tym, dzięki którym żyje. Oczywiście nie mogła nie wspomnieć o mężu. Dawid Kubacki błyskawicznie przerwał Puchar Świata w skokach narciarskich, aby być u boku ukochanej.
"Z całego serca chcę podziękować mojemu kochanemu mężowi Dawidowi, który poświecił cała końcówkę sezonu, aby być ze mną i wspierać mnie w walce z chorobą, kosztem swojej walki o najlepsze miejsce w PŚ. Pamiętaj kochanie, że jeszcze wiele przed Tobą. Dziękuje każdej osobie z rodziny, która pomogła nam w tym trudnym czasie w opiece nad naszymi dziećmi. Jeśli to czytacie to wiedzcie, że jesteście niezastąpieni!!" - czytamy w dalszej części wpisu Marty.
"Nie mogę zapomnieć również o żadnej osobie, która modliła się w mojej intencji. Lista osób do wymienienia jest naprawdę bardzo, bardzo długa. Mam nadzieje, że urządzenie, które w sobie mam pomoże mi przeżyć jeszcze wiele wspaniałych chwil z moja rodzina oraz bliskimi. Jeszcze raz wszystkim wielki dzięki!! A teraz zaczynam życie od nowa i skupiam się wyłącznie na przyszłości" - dodaje.
Marta Kubacka wróciła do domu, a jej mąż niedawno rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Dawid Kubacki zapewniał już, że chce nadal startować. Ma pełne wsparcie ze strony sztabu szkoleniowego i władz PZN. Jeżeli będzie taka potrzeba, to będzie mieć indywidualny plan treningów.
Nowa rzeczywistość. Kubacki mówi o żonie >>
"To cud". Mówi, co zdiagnozowano u żony zaraz po wybudzeniu >>