Fani skoków wrócili na trybuny. Ale w Zakopanem daleko od ideału
W sobotę na Wielkiej Krokwi w Zakopanem odbywa się konkurs indywidualny mężczyzn w skokach narciarskich podczas Igrzysk Europejskich. Fani liczniej zgromadzili się niż miało to miejsce w środę.
Jak relacjonuje dziennikarz WP SportoweFakty Arkadiusz Dudziak na trybunach zasiadło zdecydowanie więcej osób niż podczas środowych zmagań. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.
Jednak nie ma co wpadać w hurraoptymizm. Nadal zapełniona jest tylko jedna trybuna, a to przekłada się na jakieś 4-5 tys. osób. To zdecydowanie mniej niż można było zakładać przed startem Igrzysk.
W porównaniu z zimowymi zmaganiami w Zakopanem to jest ogromna przepaść. W styczniu tego roku kibiców było ok. 25 tys. Nie mówiąc już o latach świetności Adam Małysz, gdy w stolicy polskich gór stawiało się 100 tysięcy osób.
Zobacz także:
Srebro dla Polski. Klaudii Zwolińskiej niewiele zabrakło do pełni szczęścia
Polak zakwalifikował się na igrzyska olimpijskie w Paryżu
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)