Nokaut na skoczni. Ponad 40 punktów różnicy

Materiały prasowe / Tomasz Markowski / Na zdjęciu: Nika Kriznar
Materiały prasowe / Tomasz Markowski / Na zdjęciu: Nika Kriznar

Nika Kriznar potwierdziła ogromną dominację nad rywalkami podczas drugiego konkursu Letniego Grand Prix kobiet w Courchevel. Słowenka triumfowała z olbrzymią przewagą.

26 zawodniczek rywalizowało podczas inauguracyjnego weekendu Letniego Grand Prix w Courchevel, ale jedna z nich skakała w totalnie innej lidze. W sobotę Nika Kriznar odniosła zwycięstwo z dziesięcioma punktami przewagi nad drugą Sarą Takanashi, a w niedzielę jej dominacja była jeszcze większa. Wręcz gigantyczna.

Kriznar już w pierwszej serii poszybowała poza rozmiar skoczni we Francji, uzyskując 133 metry. Na półmetku miała 21,2 punktu przewagi nad drugą Abigail Strate (124,5 m), a strata trzeciej Takanashi była jeszcze bardziej okazała (118,5 m).

W finale Nika Kriznar nie pozostawiła złudzeń rywalkom. Belka przed jej próbą poszła w dół, a ona i tak poszybowała 128,5 metra. Ostatecznie jej przewaga nad drugą zawodniczką w zawodach wyniosła aż 43,4 punktu. A tą drugą zawodniczką była Takanashi, która w drugiej rundzie uzyskała 128 metrów. Z piątego na trzecie miejsce - po próbie na 125 metrów - awansowała Alexandria Loutitt.

Polki w Courchevel nie startowały, ale zobaczymy je na starcie już za tydzień - podczas weekendu Letniego Grand Prix w Szczyrku.

Wyniki niedzielnego konkursu kobiet: 

MiejsceZawodniczkaKrajOdległościNota
1. Nika Kriznar Słowenia 133/128,5 231,7
2. Sara Takanashi Japonia 118,5/128 188,3
3. Alexandria Loutitt Kanada 116/125 182,9
4. Abigail Strate Kanada 124,5/118 178,8
5. Katharina Schmid Niemcy 107/121,5 157,6

Czytaj także: Szalony konkurs w Courchevel. Upadek faworyta i pokerowa zagrywka Szwajcarów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie

Komentarze (1)
avatar
yes
30.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoki narciarskie są dyscypliną zimową i pewnie dlatego polskie kobiety są oszczędzane ? Równouprawnienie ma swoje granice w męskich decyzjach...