[tag=18010]
FIS[/tag] zdecydował się zabrać najlepszym reprezentacjom po jednym miejscu w kwalifikacjach do indywidualnych konkursów Pucharu Świata. Szkoleniowcy najmocniejszych kadr, w tym trener Polaków, będą mogli zgłosić do zawodów nie sześciu, a pięciu swoich podopiecznych.
Już teraz także wiadomo, na trzy lata przed zawodami, że w programie zimowych igrzysk olimpijskich 2026 nie będzie tradycyjnego konkursu drużynowego skoczków. Drużynówkę zastąpią zmagania duetów.
Piotr Żyła nie jest zachwycony takimi pomysłami. Podczas spotkania z dziennikarzami, na kilka dni przed inauguracją sezonu, głośno powiedział, co o tym myśli.
- To nie jest dobre dla dyscypliny. Niedługo skoki staną się ekskluzywne, nie będą dostępne dla wszystkich. Oczywiście my jako skoczkowie możemy wyrazić swoją opinię, ale mamy świadomość, że nikt nic z tym nie zrobi. Nie mamy nic do gadania - powiedział Żyła.
- Jako zawodnicy po prostu dostosowujemy się do przepisów, które zostaną wprowadzone. Nie ma u nas czegoś takiego, że możemy pójść zagłosować, czy chcemy, by dany przepis wyglądał tak albo tak - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"
Zmniejszenie kwot startowych dla najlepszych to niejedyna zmiana przed nowym sezonem Pucharu Świata. FIS wprowadził także nowy pomiar skoczków, przeprowadzany skanerem 3D.
- Musimy to zaakceptować. Albo się dostosujemy, albo nie będziemy skakać. Idea jest taka, żeby skoki były jak najbardziej sprawiedliwe, by każdy miał podobne warunki sprzętowe. Zasady są równe dla wszystkich. My robimy swoją robotę i cieszymy się, że możemy skakać - podkreślił mistrz świata z Planicy.
Do piątku Żyła wraz z kolegami z kadry przebywał w Lillehammer, gdzie Polacy trenowali przed nowym sezonem Pucharu Świata. Na początku tygodnia Biało-Czerwoni ruszą już do fińskiej Ruki na inaugurację Pucharu Świata. W nowym sezonie Żyła zamierza powalczyć o wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu oraz o medal MŚ w lotach. Czeka także na polski turniej, który od 13 do 21 stycznia odbędzie się w Wiśle, Szczyrku i Zakopanem.
- Zawsze fajnie skacze się u siebie, a teraz otrzymamy jeszcze szansę dodatkowego startu w Szczyrku. Turniej zapowiada się ekscytująco - podkreślił.
Puchar Świata rozpocznie się od dwóch indywidualnych konkursów w Ruce (25 i 26 listopada). Początek zawodów o 16:15. Transmisja w TVN i Eurosporcie 1. Wynikowa relacja na żywo na WP SportoweFakty.
Szymon Łożyński, dziennikarz WP SportoweFakty
Czytaj także:
Fatalne wieści. Dramat i koniec sezonu dla skoczka
"Stawki są żałosne". Opowiedział o nagrodach w skokach