Katastrofa Stocha w kwalifikacjach. Żyła dał nadzieję

PAP/EPA / KIMMO BRANDT / Na zdjęciu: Kamil Stoch

• Bukmacherzy nie mają wątpliwości przed drugim konkursem

Niedziela miała być nową szansą dla Biało-Czerwonych. Szybko przekonaliśmy się, że nie da się zrobić progresu z dnia na dzień. Stoch już jako drugi zasiadł na belce, ale aż trudno uwierzyć w to, co zaprezentował. Trzykrotny mistrz olimpijski skoczył zaledwie 87,5 metra i nie obejrzymy go w zawodach. Podobnie jak Aleksandra Zniszczoła, który lądował jeszcze bliżej (79 metrów).

Nieco nadziei w serca polskich kibiców wlał natomiast Żyła. W kwalifikacjach oddał swój najlepszy skok tego weekendu - 133,5 metra przełożyło się na piąte miejsce. W zawodach zobaczymy też Kubackiego (123 metry) oraz Pawła Wąska (114 metrów).

W kwalifikacjach triumfował skaczący z numerem pierwszym Johann Andre Forfang (134,5 metra z 12. belki). Później warunki się pogorszyły i najlepsi z soboty skakali z belki numer 15. Drugą lokatę w tej serii zajął Andreas Wellinger (136 m), a trzecią jego rodak - Stephan Leyhe (139 m).

Konkurs rozpocznie się o godzinie 16:15. Transmisja w TVN i Eurosporcie, a tekstowa relacja "na żywo" w serwisie WP SportoweFakty.

Czytaj także: Adam Małysz chce turnieju na stałe. "Dlaczego Polacy mieliby go nie mieć?"