Rusza TCS. Szef PŚ zaapelował do Polaków

Newspix / KACPER KIRKLEWSKI / 400mm.pl / Na zdjęciu: Sandro Pertile
Newspix / KACPER KIRKLEWSKI / 400mm.pl / Na zdjęciu: Sandro Pertile

- Jestem przekonany, że wkrótce polscy skoczkowie powrócą na szczyt - powiedział nam Sandro Pertile. Dyrektor Pucharu Świata zaapelował też do kibiców.

Od 2016 roku polscy skoczkowie regularnie zaczynali Turniej Czterech Skoczni jako jedni z głównych faworytów do końcowego triumfu. Tym razem tak jednak nie będzie. W ośmiu ostatnich konkursach Pucharu Świata żaden z Biało-Czerwonych nie był w najlepszej dziesiątce. To największy kryzys w polskich skokach od 15 lat.

Zagraniczni szkoleniowcy i skoczkowie nie ukrywają zdziwienia, że Polacy prezentują się na skoczni aż tak słabo. Czy zaskoczony formą podopiecznych Thomasa Thurnbichlera jest także Sandro Pertile?

- Przyznam szczerze, że nigdy nie analizuję szczegółowo formy poszczególnych drużyn. Jestem jednak pewny, że zarówno wasi trenerzy jak i zawodnicy ciężko pracowali, by być na szczycie. I jestem przekonany, że wkrótce na niego powrócą - powiedział nam, nieco zaskakująco, szef Pucharu Świata.

- Tak naprawdę dopiero kilka konkursów za nami. Przerwa przed Turniejem Czterech Skoczni będzie bardzo ważna. Ten tydzień to okazja dla wszystkich do naładowania akumulatorów i uporządkowania technicznie swoich skoków przed wymagającym Turniejem Czterech Skoczni i zawodami w Polsce - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu

Po nieudanym początku sezonu wokół polskich skoczków i trenerów panuje coraz bardziej nerwowa atmosfera. Sandro Pertile zaleca jednak zachowanie spokoju i zaapelował do polskich kibiców.

- W trudnych chwilach zawodnicy potrzebują wsparcia, dlatego apeluję do polskich kibiców, by wciąż wspierali swoich skoczków. Doping fanów naprawdę pomaga zawodnikom - zapewnił.

Fani w Polsce muszą pogodzić się jednak z myślą, że najprawdopodobniej to nie Polacy odegrają najważniejsze role w 72. Turnieju Czterech Skoczni. Kto zatem, jeśli nie Biało-Czerwoni, jest głównym faworytem do wygrania Złotego Orła?

- Od wielu lat nie było tak wielu faworytów przed Turniejem Czterech Skoczni. Nie tylko Stefan Kraft skakał stabilnie na wysokim poziomie w ostatnich konkursach. Kluczowy dla losów rywalizacji może okazać się już Oberstdorf, gdzie liczba dziesięciu faworytów powinna zmniejszyć się do około pięciu nazwisk - zwrócił uwagę Pertile.

72. TCS rozpocznie się w czwartek 28 grudnia od kwalifikacji w Oberstdorfie.

Szymon Łożyński, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (12)
avatar
Grzegorz Chodun
28.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wystarczył kryzys na początku sezonu żeby jakiś pseudo kibic z nikim BVB zaczął kwiczeć z radości. No cóż jaki kibic taki kwik. 
avatar
BVB 09 Dortmund
28.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba na szczyt skoczni hahaha 
avatar
Adam Piotr
28.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
WSPAK, Finlandia całkie nie zniknęła ze swiata skoków, głupie porownanie. 
avatar
SKYNYRD
28.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Podobno OFE już nie istnieje 
avatar
WSPAK
28.12.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie ma wyników, nie ma kibiców, nie ma sponsorów, nie ma kasy. Tak to działa, a że skoki to w Polsce sport niszowy, to już widać braki kadrowe na zapleczu. Znikniemy ze skoczni jak Finlandia.