Małysz już wie, skąd taka katastrofa u Polaków?

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Adam Małysz
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Adam Małysz

Kibice z niecierpliwością czekają na sukcesy polskich skoczków narciarskich. Te nie nadeszły także podczas niedzielnego konkursu w Wiśle. Adam Małysz w studiu TVP Sport zasugerował, że wie, w czym może tkwić problem.

To nie był udany weekend dla polskiej kadry. W niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Wiśle żaden z naszych skoczków nie zameldował się w pierwszej dziesiątce. W dodatku zawiódł Kamil Stoch, który skoczył tylko 116 metrów i nie awansował do finału (---> RELACJA).

- Chcielibyśmy wszyscy, żeby ta poprawa była zdecydowana i dużo szybsza. Są poprawne pojedyncze skoki, ale nie ma stabilności. Jak popatrzymy, jakiego Olek Zniszczoł miał pecha w I serii, to zupełnie inaczej mogło to wyglądać w II serii - powiedział w studiu TVP Sport Adam Małysz.

Najlepszy z Polaków był w niedzielę Piotr Żyła, który ostatecznie zajął czternaste miejsce. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego nawiązał do jego ostatnich słów.

ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają

- Cieszę się z wypowiedzi Piotrka (Żyły), sam stwierdził, że czasem nie powinno się za bardzo chcieć. W tej sytuacji, która teraz jest, potrzeba bardziej tego spokoju. Może tego treningu zabrakło, odpuszczenia jednego konkursu i czasu, żeby ustabilizować pewne rzeczy i później iść do przodu - zastanawiał się Małysz.

Wspominał o tym ostatnio Szymon Łożyński. "Tym samym zaczyna sprawdzać się czarny scenariusz, o którym wielokrotnie pisałem na początku sezonu. Zabrakło wtedy stanowczej decyzji trenerów o wycofaniu całej drużyny na tydzień albo dwa z Pucharu Świata i coraz więcej na to wskazuje, że metodą startową nie uda się w stu procentach odbudować formy Polaków na najważniejsze imprezy sezonu" - pisał dziennikarz WP SportoweFakty (---> TUTAJ).

Kolejnym przystankiem skoczków narciarskich w Pucharze Świata będzie Szczyrk (17 stycznia), a co za tym idzie - mniejsza skocznia. To dobrze czy źle? - Dobrze, że u nas, a minus, że jak jest konkurs u nas, to każdy chce jeszcze lepiej wypaść - zauważył szef PZN.

A następnie dodał: - Mnie to zawsze mobilizowało, ale każdy jest inny. Piotrek latem tam triumfował. Miejmy nadzieję ze to będzie przełom i któryś z naszych zawodników wskoczy do "dziesiątki".

Szczegółowy program Pucharu Świata w Szczyrku można znaleźć ---> TUTAJ.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty