Tak Kamil Stoch nazwał to, co działo się w Szczyrku

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch

W momencie przerwania konkursu PolSKIego Turnieju w Szczyrku Kamil Stoch zajmował 3. miejsce. Polak jednym zdaniem określił, jak wyglądała niedokończona, środowa rywalizacja oraz odpowiedział na pytanie, czy obawiał się oddać skok przy takim wietrze?

W tym artykule dowiesz się o:

Blisko dwugodzinne, nie mające nic wspólnego ze sprawiedliwą rywalizacją widowisko zafundowało jury kibicom w Szczyrku. Ostatecznie, po skokach 40 zawodników, zmagania przerwano, bowiem wiatr był coraz mocniejszy.

- To nie były zawody tylko skoki narciarskie - tak jednym zdaniem to, co działo się w środowy wieczór, podsumował Kamil Stoch.

W ten sposób trzykrotny mistrz olimpijski zwrócił uwagę, że zawodnicy tylko skakali. O rywalizacji nie mogło być mowy, bowiem wpływ na wyniki uzyskiwane przez skoczków miał przede wszystkim wiatr, który co chwila zmieniał siłę oraz kierunek.

Czy przy tak mocnych podmuchach Stoch obawiał się zatem oddać skok?

- Nie czułem się zagrożony. Na pewno było loteryjnie. Wiedziałem jednak, że muszę się skupić na sobie i wykonać dobrze pracę. Mam takie przekonanie, że jak oddam swój dobry skok, to nic złego mi się nie stanie - podkreślił dwukrotny mistrz świata.

Co ciekawe, zdaniem 36-latka właśnie przy takich loteryjnych warunkach łatwiej jest o koncentrację na dobrym skoku. - Jest łatwiej, bo poniekąd jestem zmuszony, żeby skupić się tylko na skoku - podkreślił.

W środę Stoch uzyskał 99,5 metra i przez chwilę prowadził. Ostatecznie, w momencie odwołania zawodów, zajmował 3. miejsce i miał duże szanse, by po raz pierwszy w tym sezonie zająć pozycję w najlepszej dziesiątce konkursu Pucharu Świata.

- Oddałem naprawdę dobry skok. Mam poczucie, że wykonałem solidną pracę i z takim przekonaniem pojadę do Zakopanego. Tak naprawdę mieliśmy już w tym sezonie wiele konkursów, by pokazać dobre skoki i mamy też jeszcze przed sobą sporo zawodów. Nic złego się zatem nie stało, że odwołano zmagania. Nie mamy na to wpływu - powiedział Stoch.

Ze Szczyrku Szymon Łożyński, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także: Skandal w Szczyrku. Dyrektor PŚ ujawnił, czemu odwołano konkurs

Źródło artykułu: WP SportoweFakty