Małysz nie owijał w bawełnę. Jest w szoku

PAP / Jarek Praszkiewicz / Na zdjęciu: Adam Małysz
PAP / Jarek Praszkiewicz / Na zdjęciu: Adam Małysz

Nie milkną echa fatalnego sezonu w wykonaniu polskich skoczków. W wywiadzie dla Polsatu Sport głos w tej sprawie zabrał Adam Małysz, który nawet nie myślał o tym, że występy Biało-Czerwonych mogłyby wyglądać tak, jak wyglądają.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed sezonem oczekiwania względem polskich skoczków były duże, ponieważ w poprzednim osiągali bardzo przyzwoite wyniki. Po nieudanym początku chyba nikt nie spodziewał się, że przeciętne próby Biało-Czerwonych staną się codziennością.

Niestety, ale właśnie do tego doszło. Na ten moment jeszcze żaden z Polaków nie zajął miejsca w czołowej dziesiątce. I nie udało się to nawet w Wiśle, przy wsparciu tłumu rodaków na trybunach.

Z tego, co się dzieje raz po raz tłumaczyć się muszą zarówno skoczkowie, jak i Thomas Thurnbichler czy Adam Małysz. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego w ostatnim wywiadzie dla Polsat Sport po raz kolejny w tym sezonie musiał odpowiadać na pytanie: co się stało?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazała zdjęcia z plaży. Piękna tenisistka zachwyciła

- Przykro nam z tego powodu, że wyniki są słabe. Mogliśmy przypuszczać, że nastąpi kryzys, że przyjdzie sezon suchy, bez wyników, jakich by wszyscy Polacy chcieli, ale nie sądziliśmy, że aż tak się cofniemy. Cały czas mamy nadzieję, że uda się powstać z kolan - wyznał były legendarny skoczek narciarski.

Kiedyś w klasyfikacji Pucharu Narodów Polacy walczyli o najwyższe lokaty. Tymczasem teraz dopiero niedawno udało im się wyprzedzić Szwajcarię, a tym samym awansować na 6. miejsce. A straty do pozostałych są wręcz gigantyczne.

Małysz podkreślił jednak, że jest plan, by w przyszłości się poprawić. Ale oznacza to, że obecny sezon trzeba już spisać na straty, bo niestety nie uda się go uratować.

Przeczytaj także:
Mogło być tak pięknie! Adam Małysz zasmucony. "To przykre"
Ważne spotkanie w kadrze skoczków. Małysz ujawnia

Komentarze (2)
avatar
tatko62
19.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niech pokusi się o start w wyborach do Sejmu, dach przecieka w tym budynku. Zrobi coś pożytecznego i prawdopodobnie dobrze wykona swoją pracę. 
avatar
jotwu
19.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest jeszcze trochę czasu do zakończenia sezonu.Można skoki uratować. Chociaż częściowo.Ale jak najszybciej pozbyć się trenera /nieudanego/ i szefa związku zwanego dekarzem.