Kubacki zabrał głos po decyzji Thurnbichlera

Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Thomas Thurnbichler (L), Dawid Kubacki (P)
Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Thomas Thurnbichler (L), Dawid Kubacki (P)

Dawid Kubacki nie poleci do Lahti na zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich. - Nie za bardzo się z tym zgadzałem - mówi reprezentant Polski w wywiadzie dla portalu eurosport.pl.

Thomas Thurnbichler po konkursach Pucharu Świata w lotach narciarskich w Oberstdorfie podjął decyzję o wycofaniu Dawida Kubackiego ze startu w kolejnych zawodach w Lahti (w dniach 1-3 marca). Kubacki, który słabo spisał się na mamucie w Niemczech (zaliczył też upadek - więcej TUTAJ), w tym czasie będzie trenował w Austrii.

- Nie za bardzo się z tym zgadzałem, ale trener podjął taką decyzję. Zostałem postawiony przed faktem dokonanym - przyznał 33-letni skoczek w rozmowie z eurosport.pl.

Kubacki w jednym z wywiadów w Oberstdorfie mówił o tym, że przerwa na treningi nie jest mu potrzebna. Thurnbichler miał jednak inne zdanie na ten temat.

- Przedstawiłem swoje argumenty. Uważam, że we wcześniejszych zawodach w Lake Placid i Sapporo (w jednym z konkursów zajął 8. miejsce - przyp. red.) postęp był widoczny w moim wykonaniu mimo braku czasem szczęścia, ale klamka już zapadła. Jedyne, co mogłem zrobić, to przyjąć ją do wiadomości i zabrać się teraz do roboty - podsumował.

W austriackim Eisenerz zawodnikowi towarzyszyć będą trenerzy Wojciech Topór i Zbigniew Klimowski. Plan naprawczy nie został jeszcze ustalony.

- Usiądziemy z trenerami i przeanalizujemy ostatni okres. Zobaczymy, co nie funkcjonowało jak trzeba i zdecydujemy na czym będziemy się skupiać. (...) Żeby zajmować się jedną konkretną rzeczą, a nie piętnastoma naraz - podsumował Kubacki.

Zobacz:
"Trochę zaskoczony byłem". Nie ma dobrych informacji ws. Kubackiego

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

Źródło artykułu: WP SportoweFakty