Nie udało się przeprowadzić sobotniego konkursu lotów narciarskich z cyklu Raw Air w Vikersund. Ze względu na zbyt silnie wiejący wiatr zdecydowano się odwołać zawody. Oczekiwanie na taką decyzję trwało blisko godzinę.
W tym czasie pod skocznią Vikersundbakken cały czas obecny był dziennikarz Eurosportu Kacper Merk, który przekazywał nowe informacje do studia w Warszawie. Podczas jednego z łączeń doszło do zabawnej sytuacji.
Merk zobaczył idącego w jego kierunku dyrektora Pucharu Świata Sandro Pertile i przekazał, że za chwilę stanie on obok niego. Nagle jednak Włoch zawrócił i najpierw stanął przed kamerami niemieckiej telewizji.
- No nie, skandaliczna informacja, poszedł do niemieckiej telewizji. No cóż... - żałował dziennikarz, jednak po kilkunastu sekundach Perile w końcu zatrzymał się przy jego mikrofonie i przekazał najnowsze wiadomości dot. konkursu.
ZOBACZ WIDEO: "Inspiracja". Tak polska gwiazda trenuje miesiąc po porodzie
Wtedy jeszcze wierzono, że w sobotę uda się przeprowadzić choć jedną serię. Tak jednak się nie stało.
Telewizja na żywo #skijumpingfamily #RawAir #Vikersund pic.twitter.com/9u9p7j1jam
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) March 16, 2024
Organizatorzy jednakże od razu poinformowali o nowym planie na niedzielę. Już o godzinie 11:05 odbędą się zawody przeniesione z soboty. Wówczas zostanie rozegrana tylko jedna seria. O 15:30 rozpocznie się drugi konkurs. Ten z kolei będzie trzyseryjny, zgodnie z wcześniej ustalonymi zasadami Raw Air.
O godzinie 11:05 na starcie stanie czterech Polaków: Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki, Piotr Żyła oraz Kamil Stoch.