Dramatyczne wyznanie byłego gwiazdora

Getty Images / Dominik Berchtold/VOIGT / Na zdjęciu: Daniel Andre Tande
Getty Images / Dominik Berchtold/VOIGT / Na zdjęciu: Daniel Andre Tande

Daniel Andre Tande w połowie września oficjalnie zakończył karierę. Teraz okazało się, że 30-letni Norweg zmaga się z ciężką depresją i brakiem planów na przyszłość.

W tym artykule dowiesz się o:

Dokładnie 11 września 2024 roku Daniel Andre Tande oficjalnie poinformował, że zakończył karierę. Norweg w ostatnim czasie podczas rozmowy z NRK ujawnił, że obecnie zmaga się z ciężką depresją.

30-latek był gościem specjalnym podczas inauguracji Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lillehammer. Wówczas ujawnił, że postanowił zarejestrować się jako bezrobotny.

- Mam tak mało do zrobienia codziennie, że ciężko jest mi wstać z łóżka, a później, jak już to zrobię, to leżę cały dzień na kanapie. Nie mam żadnych planów, a przyszłość kojarzy mi się z pustką i ciemnością - powiedział na antenie stacji.

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

Tande przyznał jednak, że jeżeli chodzi o rynek pracy, to przyciągnąć może tylko i wyłącznie znanym nazwiskiem. - Przez lata kariery mało myślałem o wykształceniu i o tym co będę robił po jej zakończeniu i teraz jestem w kropce - dodał.

Sporym problemem dla Norwega jest również to, iż, jak ujawnił, cierpi na dysleksję, która utrudniała mu naukę i zdawanie testów. Przez to właśnie nienawidził szkoły, a jedynym miejscem, w którym się odnajdywał, była skocznia.

30-latek może jednak liczyć na pomoc ze strony Norweskiej Federacji Narciarskiej. Ta bowiem włączyła go już do programu, który pomaga byłym sportowcom odnaleźć się na rynku pracy.

Tande nie zakończyłby kariery, gdyby nie upadek w Planicy w 2021 roku. Wówczas tuż po wyjściu z progu runął na zeskok i trafił do szpitala, gdzie wprowadzono go w śpiączkę farmakologiczną.

- Po wybudzeniu zdałem sobie sprawę z tego, że tego dnia otarłem się o śmierć i pojawiła się bariera psychiczna - wyjaśnił były już skoczek, który mimo prób nie był w stanie pokonać strachu.

Komentarze (2)
avatar
kibic06475
23.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poniekąd Tande sam jest kowalem własnego losu, bo doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że kariera skoczka nie jest ultra długa i trzeba mieć później jakąś alternatywę. Zamiast tego olał temat Czytaj całość
avatar
chyba się nie znam
23.11.2024
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Szczery, mądry facet z refleksją o sobie. Podziwiam tym bardziej. Nauka dla polskich nieudaczników ( byłych mistrzów), tyle że wątpię by któryś to rozumiał w ogóle.