Po prostu katastrofa. "Rozgoryczenie milionów Polaków" [OPINIA]

Getty Images / Newspix / Od lewej: Thomas Thurnbichler i Dawid Kubacki
Getty Images / Newspix / Od lewej: Thomas Thurnbichler i Dawid Kubacki

Po tym, co stało się w Lillehammer, walka Polaka o Puchar Świata to szalona perspektywa. Niedzielny konkurs brutalnie zweryfikował też słowa trenera Biało-Czerwonych.

- Kiedy patrzę na wyniki, to nie jestem zmartwiony - powiedział dla Interii Thomas Thurnbichler, trener polskich skoczków, po sobotnim konkursie. Ze zdziwieniem przyjąłem te słowa. Czy naprawdę polskie skoki upadły już tak nisko, że mamy skakać do góry po miejscach naszych zawodników w drugiej i trzeciej dziesiątce? Nie.

Przez lata polscy skoczkowie przyzwyczaili nas, że świetnie potrafili rozpoczynać sezon. Jeszcze dwa lata temu, już za kadencji Thurnbichlera, Kubacki robił w pierwszych konkursach, co chciał. Wygrywał, stawał na podium i realnie walczył o Kryształową Kulę. Teraz ten sam Dawid Kubacki w sobotę ledwo wchodzi do finałowej serii, a dzień później nie ma go w finale. Zajmuje 33. miejsce...

Nie możemy zatem przejść do porządku dziennego nad wynikami w Lillehammer, nawet jeśli nie było tak tragicznie, jak w pierwszym weekendzie poprzedniego sezonu. Wtedy nasi skakali jednak tak katastrofalnie, że teraz poprzeczka nie była zawieszona zbyt wysoko. Dlatego nie zgadzam się ze słowami trenera. Wyniki martwią, zwłaszcza po katastrofie w niedzielę, gdy najlepszy z Polaków, Paweł Wąsek, był 23.

ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza

W Lillehammer inauguracja sezonu odbyła się w niezłych warunkach. Wiatr nie odgrywał pierwszoplanowej roli i końcowe rezultaty są miarodajne. W tej chwili Austriacy, Niemcy czy Norwegowie są zdecydowanie lepsi od polskich skoczków.

Co prawda statystycznie Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek zanotowali najlepsze początki zimy w karierze. Punktowali w obu konkursach, ale przecież nie o to w polskich skokach chodzi, żeby kibice i zawodnicy cieszyli się z miejsc w drugiej i trzeciej dziesiątce. Chyba że cofnęliśmy się już do mrocznych czasów polskich skoków sprzed Małysza i będziemy otwierać szampany, gdy jeden Polak będzie w najlepszej trzydziestce?!

Właściwie już po pierwszym weekendzie sezonu walka o Puchar Świata któregoś z Polaków wydaje się szaloną perspektywą. Nie chodzi tylko same o straty punktowe. Bardziej o same skoki. Nasi skoczkowie ledwo przekraczali 120. metr, a rywale potrafili latać po kilkanaście metrów dalej.

Przez cały weekend w Lillehammer nie widzieliśmy żadnego skoku Polaka, który moglibyśmy określić jako "petardę". Tymczasem trener Thurnbichler mówił nam przed sezonem (TUTAJ), że jego podopieczni potrafili świetnie skakać na treningach. I... gdzie te świetne skoki? Prawda jest taka, że miliony Polaków - zamiast radości ze skoków - czują ogromne rozgoryczenie.

Niestety na razie nic nie dało także odłączenie się Kamila Stocha od reszty kadry. Trzykrotny mistrz olimpijski postawił na indywidualny sztab, na trenerów, którym ufa najbardziej, ale problemy są cały czas te same. Aż trudno uwierzyć, że tak doświadczony i utytułowany skoczek skacze tak spięty. Że nie jest w stanie oddać próby z większym luzem. Z bólem serca patrzy się, gdy tak utytułowany zawodnik musi drżeć, czy w ogóle znajdzie się w drugiej serii. Na razie niestety taka jest rzeczywistość.

Może w Lillehammer wyniki Polaków nie były tak tragiczne, jak rok temu na inaugurację, ale po pierwszym weekendzie przemyślenia są podobne. Biało-Czerwoni są na razie bez formy: tak ci najbardziej doświadczeni, jak i ci młodsi. A najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że biorąc pod uwagę doświadczenia z poprzedniego sezonu, proces powrotu Polaków do formy może zająć długo. Bardzo długo.

Tymczasem polskie skoki nie mogą sobie pozwolić na drugą tak nieudaną zimę jak poprzednią. Na razie nie ma większych powodów, by sądzić, że będzie znacznie lepiej. I naprawdę, panie trenerze, trzeba się martwić tymi wynikami i stratą, jaką Polacy mają do najlepszych. Na ten moment to przepaść. A słowa o "petardach" na treningach brzmią teraz jak nieśmieszny żart.

Szymon Łożyński, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (105)
avatar
kareta
25.11.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Polsce jedynie siatkarze trzymają wysoki poziom, resztę dyscyplin można zaorać na czele z kopaczami. 
avatar
kareta
25.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież nie mogą być lepsi od kopaczy , bo tym drugim było by bardzo smutno. 
avatar
Andrzej Wrzesiński
25.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To na jakiś czas jest koniec polskich skoków. Taka jest prawda. Starzy już nie mogą, młodzi nie potrafią.
A dziewczyn to się w tym kraju nie trenuje czy są same beżtalencia? 
avatar
george 41
25.11.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brak motywacji podobnie jak u naszych kopaczy to główna przyczyna niepowodzeń. Większość skoczków jest już ustawiona na całe życie. Państwo za wszystko płaci a oni zgarniają nagrody na własne k Czytaj całość
avatar
Tomasz Mroński
25.11.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
bo ten sport to jedna wielka KOTeria.... 

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (870 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.