Wielki rywal Stocha ujawnił długo ukrywaną chorobę. "Pamiętam, że to wydarzyło się w nocy"

Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu: Severin Freund
Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu: Severin Freund

Severin Freund, były skoczek narciarski, który przez wiele lat rywalizował m.in. z Kamilem Stochem, zaskoczył opinię publiczną, decydując się na ujawnienie swojej choroby.

W tym artykule dowiesz się o:

Severin Freund dwa i pół roku temu zakończył sportową karierę, naznaczoną licznymi sukcesami. Trzykrotny mistrz świata i złoty medalista olimpijski, przez kilka lat zmagał się z problemami zdrowotnymi, ale nikt nie wiedział o tych, które ujawnił teraz - już po zakończeniu kariery.

Jak przekazał serwis skispringen.com, Freund wyznał, że od 16. roku życia zmaga się z epilepsją. Ta osobista i trudna historia była dla niego przez lata tematem tabu, ponieważ chciał, aby jego osiągnięcia były oceniane wyłącznie przez pryzmat sportu.

Dzięki odpowiednio dobranym lekom udało mu się kontynuować karierę na najwyższym poziomie, choć w nocy zdarzały mu się napady padaczkowe. - Zawsze działo się to w okresach odprężenia, np. w przerwach świątecznych czy po zakończeniu sezonu - wyjawił w rozmowie z niemieckimi mediami.

Pierwszy napad epilepsji Freund przeżył w wieku 16 lat, latem 2004 roku. - Pamiętam, że to wydarzyło się w nocy. Moi rodzice i brat byli przy tym obecni, wszyscy byliśmy w szoku - opisał.

Obecnie Freund z otwartością mówi o swojej walce z epilepsją i chce być inspiracją dla innych. Czemu zdecydował się na ujawnienie swojej historii? Jak sam przyznał - chce zwiększyć świadomość na temat epilepsji i pokazać, że z tą chorobą można prowadzić aktywne i pełne sukcesów życie.

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

Komentarze (0)