Stoch zabrał głos po konkursie w Ruce. Nawet tego nie ukrywał

Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch wystąpił w drugiej serii konkursu Pucharu Świata w fińskiej Ruce, ale uważa, że mógł spisać się lepiej. W rozmowie z Eurosportem krytycznie ocenił swoją drugą próbę.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszej serii Kamil Stoch poszybował na odległość 133.0 metra. W drugiej próbie było już jednak gorzej. Skok na 120.5 metra nie mógł dać Polakowi dobrej lokaty. Ostatecznie nasz mistrz olimpijski z notą 247.3 pkt zajął 27. pozycję.

Po zakończeniu konkursu 37-latek porozmawiał z dziennikarzem Eurosportu. Przede wszystkim bardzo narzekał na spóźniony drugi skok, przez który stracił szansę na zajęcie wyższej lokaty.

- Ten ostatni skok był do tego jeszcze za agresywny. Przyciąłem nad bulą i przez to po prostu nie było metrów - powiedział nasz utytułowany skoczek w rozmowie z Kacprem Merkiem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje

Reporter Eurosportu zapytał go wprost, czy takie zakończenie konkursu nie jest powodem do złości.

- Pewnie, że jestem na siebie zły. Pierwsza seria była taka powiedzmy solidna i szkoda mi tego, że nie dałem rady tego kontynuować, tylko się pojawił błąd. Ale wyciągamy pozytywy - wyznał Stoch.

Polak będzie miał okazję poprawić swój wynik podczas niedzielnego (1 grudnia) konkursu na fińskiej Ruce. Rozpocznie się on o godz. 15:15, a wcześniej odbędą się kwalifikacje. Portal WP SportoweFakty zaprasza na relację na żywo z tych zawodów.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty