Duże rozczarowanie. Polacy tłem dla rywali

Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA.Media /Getty Images / Na zdjęciu: Paweł Wąsek
Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA.Media /Getty Images / Na zdjęciu: Paweł Wąsek

Pięciu reprezentantów Polski awansowało do sobotniego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Na tym jednak dobre informacje się kończą. Po przyzwoitych skokach na treningach, Biało-Czerwoni w kwalifikacjach spuścili z tonu.

Poprzedzające kwalifikacje serie treningowe dały nadzieje na niezłe wyniki Biało-Czerwonych. Tym bardziej, że Aleksander Zniszczoł dwukrotnie wskoczył do czołowej dziesiątki, a Paweł Wąsek się o nią otarł w drugiej próbie.

Kiedy jednak przyszło do walki o awans do konkursu tak dobrze już nie było. Podopieczni Thomasa Thurnbichlera co prawda w komplecie zameldowali się w "50", ale trudno dostrzec pozytywy w ich próbach.

Jedynym zawodnikiem, który przekroczył punkt K, był Paweł Wąsek. Popełnił jednak błąd przy lądowaniu, co skutkowało wyraźnym obniżeniem not za styl. Przełożyło się to jednocześnie na niższą lokatę.

Nawet pomimo tego Wąsek okazał się najlepszym spośród Biało-Czerwonych. Tylko jemu udało się znaleźć w "górnej" połowie klasyfikacji - był 24.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii

Najbardziej rozczarował Piotr Żyła. Forma 37-latka wyraźnie falowała - zaczęło się od fatalnego skoku w pierwszym treningu, niezłego w drugim i ponownie słabego w kwalifikacjach. Dość powiedzieć, że po wylądowaniu na 109. metrze Żyła był poza konkursem. Dopiero słabszy skok Jewhena Marusiaka dał mu awans.

Aleksander Zniszczoł po bardzo dobrych skokach na treningach, spadł aż do czwartej dziesiątki. Tuż za nim znalazł się Dawid Kubacki. Niewiele lepiej wypadł Jakub Wolny, osiągając 117,5 metra. Dodajmy, że cała piątka reprezentantów Polski swoje próby oddawała przy wietrze z tyłu skoczni - najwyższą rekompensatę (11,3 pkt) otrzymał Zniszczoł.

W kwalifikacjach najlepszy okazał się Jan Hoerl. Austriak zdecydowanie przeskoczył resztę stawki. Osiągnął aż 135 metrów i o 4,9 pkt wyprzedził drugiego Johanna Andre Forfanga. Trójkę uzupełnił Gregor Deschwanden, któremu w sobotnim konkursie przyjdzie zmierzyć się z Piotrem Żyłą.

Paweł Wąsek zajął 24. miejsce, Jakub Wolny był 28., Aleksander Zniszczoł 39., Dawid Kubacki 40., a Piotr Żyła 48. To wyniki dalekie od oczekiwań, nawet biorąc pod uwagę aktualną dyspozycję polskiej kadry.

Konkurs na Bergisel (HS130) w Innsbrucku odbędzie się 4 stycznia o godz. 13:30. Wcześniej, w samo południe, ruszy seria próbna.

Wyniki kwalifikacji w Innsbrucku:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćPunkty
1. Jan Hoerl Austria 135.0 139.7
2. Johann Andre Forfang Norwegia 127.5 134.8
3. Gregor Deschwanden Szwajcaria 130.0 134.2
4. Stefan Kraft Austria 129.0 132.5
5. Daniel Tschofenig Austria 125.5 130.8
6. Maximilian Ortner Austria 124.5 129.6
7. Philipp Raimund Niemcy 124.5 129.2
8. Pius Paschke Niemcy 124.5 125.1
9. Markus Mueller Austria 125.0 124.5
10. Ryoyu Kobayashi Japonia 124.0 124.3
24. Paweł Wąsek Polska 120.5 116.5
28. Jakub Wolny Polska 117.5 112
39. Aleksander Zniszczoł Polska 111.5 104.5
40. Dawid Kubacki Polska 114.5 104.1
48. Piotr Żyła Polska 109.0 96.3
Komentarze (50)
avatar
zbych22
4.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeci sezon Thurnbichlera jako trenera i kolejne rozczarowania stały się standardem.Nie mąci to jednak dobrego samopoczucia zarządu PZN na czele z Malyszem. 
avatar
Nawróćcie sie
4.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niemiecki trener, niemiecka jakość. Tak samo jak z niemieckimi autami, które tylko się psuja 
avatar
DrawA
3.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Śmieszne to jest to że Małysz jest dalej prezesem , a Thurnbichler trenerem. Chociaż. Nie. To już przestało być śmieszne. 
avatar
Jack51
3.01.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Największym problemem naszych najbardziej doświadczonych skoczków ( Kubacki , Żyła oraz Stoch ) jest ich wiek ,wszyscy zbliżają się powoli do 40 lat i tutaj im nie pomoże już żaden trener . Nie Czytaj całość
avatar
k 53 GKM
3.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Witam..Nagle wszyscy stracili FORME w konkursach. Na treningach umieja skakac. Czy jeszcze wyrazniej trzeba dawac ,,sygnaly,,ze Trener do zmiany?..ATMOSFERY/klotni od roku juz nie brakuje...STO Czytaj całość