Kapitalny skok Polaka w Innsbrucku. Przyćmił swoich kolegów

Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA.Media /Getty Images / Na zdjęciu: Paweł Wąsek
Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA.Media /Getty Images / Na zdjęciu: Paweł Wąsek

Świetnie stylowo i daleko poleciał w serii próbnej Paweł Wąsek. Po skoku na 132 metry znajdował się nawet na prowadzeniu. Pozostali Biało-Czerwoni wypadli jednak mizernie.

Seria próbna rozpoczęła się z opóźnieniem, a wszystko z powodu... awarii windy. Do podobnych problemów doszło kilka dni wcześniej w Garmisch-Partenkirchen.

Gdy uporano się z kłopotami, organizatorzy zapewnili zawodnikom tradycyjny już niemal taniec z belkami. Po skoku pierwszego na liście Halvora Egnera Graneruda na 132 metry, rozbieg został skrócony.

Nie okazało się to przeszkodą dla Pawła Wąska. Najlepszy polski skoczek w kwalifikacjach pokazał pełnię swoich możliwości. Leciał ładnie stylowo - choć w serii próbnej nie przyznaje się za to ocen - i wylądował na 132. metrze.

ZOBACZ WIDEO: Dostał na serwetce adres. Pojechał na Targówek i szok. "Był prawidłowy"

Kolejni zawodnicy długo nie potrafili go wyprzedzić. Udało się to dopiero Timiemu Zajcowi, który wyprzedził Polaka o 0,4 pkt. Ostatecznie zajął wysokie, szóste miejsce. Na tym jednak koniec dobrych informacji, jeżeli chodzi o występy Biało-Czerwonych.

Wszyscy pozostali Polacy... przegraliby swoją rywalizację w parach. Szanse na awans jako tzw. lucky looser miałby jeszcze Aleksander Zniszczoł. W serii próbnej uzyskał 123 metry, co dało mu 22. miejsce.

Reszta Biało-Czerwonych nie zdołała doskoczyć nawet do punktu konstrukcyjnego (120 m). Po 118 metrów osiągnęli Jakub Wolny i Dawid Kubacki, przy czym temu drugiemu mocniej powiało pod narty. Zajęli odpowiednio 29. i 39. miejsce. Najkrócej skoczył Piotr Żyła - 116,5 metra. Dało mu to 37. lokatę.

W serii próbnej najlepszy był Stefan Kraft, osiągając 131,5 metra. Podkreślmy, że Granerud i Wąsek popisali się najdłuższymi skokami. Początek konkursu o godz. 13:30.

Wyniki serii próbnej w Innsbrucku:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćPunkty
1. Stefan Kraft Austria 131.5 88.1
2. Johann Andre Forfang Norwegia 129.5 87.4
3. Gregor Deschwanden Szwajcaria 129.5 86.4
4. Philipp Raimund Niemcy 128.0 85.2
5. Timi Zajc Słowenia 130.0 85
6. Paweł Wąsek Polska 132.0 84.6
7. Jan Hoerl Austria 129.0 84.3
8. Kristoffer Eriksen Sundal Norwegia 130.0 84.2
9. Daniel Tschofenig Austria 127.0 81.1
10. Anze Lanisek Słowenia 126.0 81
22. Aleksander Zniszczoł Polska 123.0 72.9
29. Jakub Wolny Polska 118.0 67.2
37. Piotr Żyła Polska 116.5 61.5
39. Dawid Kubacki Polska 118.0 60.4
Komentarze (8)
avatar
Jaroko
5.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
5 miejsce i euforia pismakow jakby conajmniej był na pudle TCS Kpina.. Nasze skoki są w rozsypce to obecnie dno.. A Małysz wypłaty i premie kasuje. Trener i zawodnicy też mają się nieźle a efek Czytaj całość
avatar
A BC
4.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
napisał były minister gospodarki morskiej i żeglugi środlądowej Marek Gróbarczyk we wpisie w mediach społecznościowych. 
avatar
Otto Muller
4.01.2025
Zgłoś do moderacji
15
0
Odpowiedz
A ten przedskoczek oderwany od narty coming coś tam Endrju , które miejsce zdobył . 
avatar
Jontekolo
4.01.2025
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
A z kim teraz będzie się cimciał Endriu??? 
avatar
Andrzej B
4.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W sumie polak oddał najdłuższy skok. Gdyby za Małysza były te wszystkie dodawania i odejmowania punktów to w niektorych konkursach drugi skok mógłby odpuszczać.