"Martwię się o Olka Zniszczoła". Niepokojące słowa trenera

Getty Images / Grzegorz Momot oraz Thurnbichler / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł oraz Thomas Thurnbichler
Getty Images / Grzegorz Momot oraz Thurnbichler / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł oraz Thomas Thurnbichler

Po w miarę udanym początku sezonu Aleksander Zniszczoł notuje dołek. - Chyba nie wytrzymał zbyt wysokiej presji, którą sam sobie narzucił - przyznaje w rozmowie z Eurosportem trener Thomas Thurnbichler.

W końcu w tym sezonie kibice reprezentacji Polski mają delikatne powody do radości. Wszystko to za sprawą Pawła Wąska, którego forma rośnie. 25-latek był ósmy w konkursie w Bischofshofen i zajął takie miejsce w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni.

Niestety, forma pozostałych Biało-Czerwonych pozostawia wiele do życzenia. Dotyczy to m.in. Aleksandra Zniszczoła. Polak błyszczy na treningach, ale nie jest w stanie przełożyć tego na skoki w konkursie. W poniedziałek był trzeci w serii próbnej, ale w konkursie zajął dopiero 29. lokatę.

- Martwię się o Olka Zniszczoła, sygnalizował bardzo wysoką dyspozycję. Wydawało się, że jest w dobrej formie jak Wąsek, tymczasem chyba nie wytrzymał zbyt wysokiej presji, którą sam sobie narzucił. Zepsuł te ostatnie skoki, bo za wcześnie się wybijał. Rok temu też potrzebował czasu, by dojść do optymalnej formy - mówi w rozmowie z Eurosportem trener polskich skoczków Thomas Thurnbichler.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii

Pozostali Biało-Czerwoni także nie dostarczają powodów do zadowolenia. Poza Wąskiem nie ma skoczka, który regularnie wchodziłby do drugiej serii zawodów.

- Dawid Kubacki zaczyna skakać lepiej, wreszcie wie, co musi robić i co należy poprawić. Krok po kroku jest coraz lepszy. Kuba Wolny? Nie jestem zadowolony z tego, jak teraz skacze. Stać go na więcej. Był moment, kiedy szedł we właściwym kierunku, niestety postęp się zatrzymał. Piotrek Żyła się zaciął, ewidentnie jest w dołku. Nie będzie mi łatwo wybrać czwórkę na skoki drużynowe w Zakopanem i na mistrzostwa świata - ocenia Thurnbichler.

Puchar Świata w Zakopanem odbędzie się w dniach 17-19 stycznia. Z kolei mistrzostwa świata w Trondheim będą miały miejsce w dniach 26 lutego - 9 marca.

Komentarze (0)