Zniszczoł "podpalił" sieć. Tajner komentuje

Getty Images / Augustin Authamayou/NordicFocus / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł, na małym zdjęciu: Apoloniusz Tajner
Getty Images / Augustin Authamayou/NordicFocus / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł, na małym zdjęciu: Apoloniusz Tajner

Na krytykę, jaka na niego spadła, Aleksander Zniszczoł odpowiedział jednym zdaniem. Jego "Zapraszam na skocznię" odbiło się szerokim echem. O te słowa zapytany został przez "Fakt" Apoloniusz Tajner.

W pierwszych pięciu konkursach Pucharu Świata w skokach narciarskich (dwa w Lillehammer, dwa w Falun i jeden w Ruce) Aleksander Zniszczoł nie zdobył ani jednego punktu. Dla porównania - w ubiegłym sezonie punktował w czterech z pięciu konkursów na starcie sezonu.

Michał Chmielewski z TVP Sport zapytał skoczka, czy czyta krytyczne komentarze na swój temat w sieci. Niektórzy internauci zaczęli bowiem nazywać Zniszczoła... "Oleksandrem Zniszczenką". Zawodnik zareagował krótko. - Zapraszam na skocznię - wypalił (więcej TUTAJ>>).

ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces

I znów wywołał burzę. Kibice przypomnieli jego wcześniejsze uwagi o trenerze Thomasie Thurnbichlerze. Zniszczoł narzekał w ubiegłym sezonie na Austriaka, ale po jego odejściu spisuje się gorzej.

O wspomniane słowa skoczka zapytany został przez "Fakt" Apoloniusz Tajner, były trener kadry narodowej oraz były prezes PZN, obecnie poseł na Sejm. Jego zdaniem Zniszczoł ma w tej sytuacji dwie opcje.

- Jak już coś powiedział, musi to wziąć na garba albo nie czytać komentarzy - podkreślił Tajner w rozmowie z "Faktem". Jednocześnie wypunktował, z czym zawodnik ma obecnie największe problemy.

- Z dynamiką. Nie ma takiego naturalnego odbicia i mocy jak koledzy, za to ma świetne czucie lotu. Gdy dostaje wiatr z przodu, umie go wykorzystać. To było widać ostatnio. Leciał nisko, ale niósł go wiatr. Przy dobrych warunkach mógłby zrobić ogromną niespodziankę na igrzyskach olimpijskich. Jeśli oczywiście dostanie się do kadry olimpijskiej - powiedział Tajner po ostatnim konkursie w Ruce, w którym Zniszczoł zajął 31. miejsce.

W najbliższy weekend zawody Pucharu Świata odbędą się w Wiśle. Na razie nie wiadomo, czy Zniszczoł dostanie kolejną szansę od trenera Macieja Maciusiaka. Kadrę Biało-Czerwonych mamy poznać we wtorek.

Komentarze (3)
avatar
stan 1
2.12.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pora na zmiany w kadrze skoczków. Nie znam skoczka, który po 30-ce osiągał sukcesy 
avatar
tomas68
2.12.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To ty gości biorąc w tym dobrowolnie udział za kasę odebrałeś sobie prawo do bycia nikim.
A skoro stałeś się osobą publiczną to pretensje tyko do siebie ! 
avatar
fun
2.12.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Był taki skoczek Ziobro,po skoku robił MAŁPĘ, nie wiem robiłem wszystko dobrze.Teraz mamy Zniszczoła, ciężko pracuje od 2 lat i CO? ODWAGI ! skierować go do PK 
Zgłoś nielegalne treści