Joanna Szwab: Stresuję się, bo nie chciałabym zawieść polskiej drużyny

Joanna Szwab w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl przyznaje, że obawia się swojego debiutu w Pucharze Świata, bo nie chce zawieść polskiej drużyny. 16-latka czuje już związaną z tym startem presję.

W tym artykule dowiesz się o:

Joanna Szwab przyznaje, że lepsze próby oddaje na treningach niż w konkursach. - Wcześniej trenowałam w moim klubie i z klubowym szkoleniowcem Danielem Bachledą w Zakopanem. Natomiast od września rozpoczęłam naukę w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku i ćwiczenia z trenerem Sławomirem Hankusem. Treningi klubowe w porównaniu z tym, co trenuję teraz, były dużo lżejsze. Teraz trenuję więcej na siłowni. Najbardziej boję się tego, że na treningu będę miała dużo lepsze skoki niż na zawodach, co niestety często się zdarza. Moim planem na nadchodzący sezon zimowy jest to, by wystartować jak najlepiej. Postaram się dać z siebie jak najwięcej - opowiedziała o swoich przygotowaniach do zimy 16-latka z Chochołowa.

Nasza zawodniczka w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl przyznaje, że nie spodziewała się, że zadebiutuje w Pucharze Świata jeszcze w tym roku. - Decyzja ta zaskoczyła mnie, ponieważ informacja ta pojawiła się nagle. Ja dowiedziałam się o tym z dnia na dzień od osób trzecich. Szczerze powiedziawszy, nasz start w konkursie mieszanym cieszy, gdyż nasze wysiłki i starania zostały zauważone, ale istnieje również wielka obawa, bo musimy skakać pod presją, którą już czujemy. Strach przed tymi zawodami odczuwam już teraz. Nie chciałabym zawieść polskiej drużyny, dlatego bardzo się stresuję - tłumaczy Szwab.

Przypomnijmy, że mikst drużynowy w norweskim Lillehammer zaplanowano na szóstego grudnia.

Źródło artykułu: