Wcześniej dyrektorem zawodów w Klingenthal był doświadczony, 60-letni Andreas Hille. Koerner trzy lata temu został asystentem Hillego, a w zespole sędziów jest już od 2008 roku. Poza tym 29-latek jest nauczycielem, pracuje w gimnazjum w Auerbach, gdzie uczy matematyki i fizyki. Za kilka dni to on stanie przed poważnym sprawdzianem.
- Jestem odpowiedzialny za całe zawody. Do mnie należy właściwe przygotowanie obiektu, bezpieczeństwo zawodników, warunki sanitarne dla zawodników - słowa Koernera cytuje weltcup-klingenthal.de.
Jak się okazuje, nowy dyrektor zawodów w Klingenthal do swojej roli przygotowywał się między innymi w Polsce. - Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) prowadzi regularne szkolenia dla dyrektorów konkursów. W ubiegłym sezonie byliśmy w Zakopanem w Polsce.
Koerner może liczyć na pomoc federacji narciarskiej i komitetu organizacyjnego, a także asystenta Andreasa Langera. 29-letni dyrektor liczy na udane zawody. Warunki powinny sprzyjać zawodnikom. Niedawno na skoczni zamontowano siatki chroniące przed silnymi podmuchami wiatru.
- Dzięki temu warunki powinny być dużo bardziej przewidywalne, a praca jury powinna być łatwiejsza. Mam nadzieję, że skocznia będzie w dobrym stanie, będzie sprzyjać pogoda. Poza tym oczekuję niezbyt mocnego wiatru i uczciwej konkurencji - zakończył.
Vogtland Arena powinna być w pełni gotowa na przyjęcie zawodników już w środę. W piątek odbędą się kwalifikacje do niedzielnego konkursu w Klingenthal. W sobotę zostanie przeprowadzony konkurs drużynowy.
Na pierwszy weekend Pucharu Świata Łukasz Kruczek powołał siedmiu zawodników. W barwach Biało-Czerwonych zobaczymy Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Klemensa Murańkę, Jana Ziobro, Dawida Kubackiego, Macieja Kota i Bartłomieja Kłuska.
Kamil Stoch: Ciężka praca już przynosi efekty
{"id":"","title":""}
Czy w konkursie indywidualnym w Klingenthal zobaczymy reprezentanta Polski w TOP3? 
