Przez trzy dni rywalizacji zawodnikom towarzyszyć ma silny wiatr, których w porywach może osiągąć nawet 9 m/s. Taka aura ma być związana z odwilżą.
Na razie zespoły przygotowują się do rywalizacji, a trenerzy ogłaszają składy. Gospodarze w czwartkowych i sobotnich kwalifikacjach wystawią aż dziesięciu zawodników. Do rywalizacji w Pucharze Świata wraca Jarkko Maeaettae. Brak tego skoczka był największym zaskoczeniem powołań Jani Klingi na inaugurację cyklu. 32. zawodnik poprzedniego sezonu dołączy do Harriego Olli, Janne Ahonena, Ville Larinto i Lauri Asikainena.
Cała czwórka zawodów w Klingenthal nie może zaliczyć do udanych. Finowie w konkursie drużynowym zajęli ósme miejsce. Co więcej awans do finałowej serii wywalczyli dopiero po dyskwalifikacji Rosjan (nieprzepisowy kombinezon Jewgienija Klimowa). W zmaganiach indywidualnych zapunktował tylko Lauri Asikainen (27 miejsce).
Oprócz wyżej wymienionej piątki na Rukatunturi (HS 142) zaprezentują się: Ossi-Pekka Valta, Elias Vaenskae, Juho Ojala, Niko Kytoesaho i Andreas Alamommo.
Kwalifikacje do piątkowego konkursu powinny rozpocząć się o 17:00. Dwie godziny wcześniej zaplanowano start treningów. Czy jednak aura pozwoli na rozegranie wszystkich zaplanowanych serii?
Zobacz także: Łukasz Kruczek: to największa różnica między Małyszem a Stochem