W tym artykule dowiesz się o:
Zawody w Titisee-Neustadt powróciły do kalendarza Pucharu Świata dopiero w sezonie 2013/2014. Wcześniej, począwszy od 2007 roku przez sześć kolejnych lat zawodnicy nie rywalizowali w tej niemieckiej miejscowości.
Nie było to dobre rozwiązanie dla Polaków, bowiem na sześć ostatnich konkursów indywidualnych na Hochfirtschanze Biało-Czerwoni aż pięć razy stali na podium. W 2007 roku zmagania w Titisee-Neustadt były teatrem jednego aktora. Oba konkursy, w pięknym stylu, wygrał Adam Małysz. To właśnie po tamtych wiktoriach "Orzeł z Wisły" rozpoczął drogę po czwarty tytuł mistrza świata i czwartą Kryształową Kulę w swojej karierze.
W 2013 roku, w sezonie zwieńczonym dwoma złotymi medalami olimpijskimi w Soczi, na niemieckiej skoczni świetnie spisał się Kamil Stoch. Mistrz świata w pierwszym konkursie przegrał tylko z Austriakiem Thomasem Morgensternem. W drugich zawodach na podopiecznego Łukasza Kruczka nie było już mocnych.
W sezonie 2014/2015 karawana Pucharu Świata znów zawitała do Titisee-Neustadt. Pierwotnie zawodów na Hochfirtschanze nie umieszczono w kalendarzu, ale ostatecznie FIS zorganizował na tym obiekcie dwa konkursy indywidualne, wobec całkowicie odwołanej rywalizacji w czeskim Libercu. Takie posunięcie okazało się dobrą decyzją dla Kamila Stocha, który po raz trzeci w swojej karierze na tej skoczni stanął na podium, przegrywając w drugim konkursie tylko Norwegiem Andersem Fannemelem.
W obecnym sezonie mistrz świata z Val di Fiemme ani razu nie znalazł się w czołowej trójce. Najwyższym miejscem Polaka była szósta pozycja w Niżnym Tagile. Okazja do poprawienia tego rezultatu w sobotę i niedzielę. To właśnie na te dni zaplanowano w Titisee-Neustadt dwa konkursy indywidualne.
Plan rywalizacji w Titisee-Neustadt:
Piątek, 11.03.2016 11:30 - oficjalny trening (II serie) 14:00 - kwalifikacje
Sobota, 12.03.2016 12:00 - seria próbna 13:00 - pierwsza seria konkursowa
Niedziela, 13.03.2016 12:00 - kwalifikacje 13:45 - pierwsza seria konkursowa
Zobacz także: To był najtrudniejszy moment w karierze Klemensa Murańki
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
