Peter Prevc: Trudne warunki to część tego sportu

PAP/EPA
PAP/EPA

Peter Prevc był bliski wygrania sobotniego konkursu Pucharu Świata w Titisee-Neustadt, ale ostatecznie musiał uznać wyższość Johanna Andre Forfanga. Skoczkom sprawę utrudniały niekorzystne warunki atmosferyczne.

W tym artykule dowiesz się o:

Na skoczni w Titisee-Neustadt jedną z głównych ról odegrał wiatr, który często zmieniał kierunek. W trudnych warunkach musiał skakać między innymi Peter Prevc, który nie zdołał sięgnąć po czternaste zwycięstwo w sezonie.

Lider Pucharu Świata, który w Planicy odbierze Kryształową Kulę za zwycięstwo w całym cyklu, skoczył w sobotę 139 i 138,5 m. i z notą 261,2 pkt. zajął drugie miejsce. Po raz pierwszy w karierze zwyciężył Johann Andre Forfang.

- Dla każdego warunki były trudne. To jest część tego sportu, nie można kontrolować wszystkiego. Mój pierwszy skok był bardzo dobry. Jestem szczęśliwy, że cały czas mogę skakać na najwyższym poziomie - powiedział Prevc.

Reprezentant Słowenii w niedzielę stanie przed kolejną szansą pobicia rekordów Gregora Schlierenzauera. W przypadku zwycięstwa Prevc będzie samodzielnym rekordzistą pod względem liczby wygranych konkursów w jednym sezonie (obecnie obaj mogą się pochwalić 13 wygranymi), a także prześcignie Austriaka w liczbie punktów zdobytych w jednym sezonie (po sobotnim konkursie Prevcowi do wyrównania rekordu brakuje 60 punktów).

Niedzielne zawody rozpoczną się o godz. 13:45.

Zobacz wideo: Andrzej Juskowiak: kadra bez Szukały? Mam mieszane uczucia

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: